Alexander Skarsgard po 10 latach powraca jako gwiazda kampanii reklamowej Calvina Kleina

2024-09-05 11:34 aktualizacja: 2024-09-05, 14:19
Alexander Skarsgard. Fot. PAP/EPA/DAVID SWANSON
Alexander Skarsgard. Fot. PAP/EPA/DAVID SWANSON
Szwedzki aktor promuje obecnie swój najnowszy film „Lee. Na własne oczy”, w którym zagrał u boku Kate Winslet. Alexander Skarsgard zaangażował się niedawno także w pozafilmowy projekt. Gwiazdor „Wielkich kłamstewek” wystąpił w kampanii reklamowej marki Calvin Klein, z którą po raz pierwszy nawiązał współpracę dekadę temu. Zdobywca Złotego Globu pozuje w strojach z kolekcji na jesień 2024.

Fani aktorskiego talentu Alexandra Skarsgarda już wkrótce będą mogli oglądać go w dramacie biograficznym „Lee. Na własne oczy”, w którym główną rolę zagrała Kate Winslet. Produkcja w reżyserii Ellen Kuras opowiada historię modelki Elizabeth „Lee” Miller, która w czasie II wojny światowej zostaje korespondentką wojenną dla magazynu „Vogue”. Na ekranie zobaczymy plejadę gwiazd – u boku Winslet i Skarsgarda wystąpili m.in. Marion Cotillard, Andy Samberg, Josh O’Connor i Andrea Riseborough. Obraz zadebiutuje w polskich kinach 13 września.

Słynny szwedzki aktor zaangażował się niedawno także w inny, pozafilmowy projekt. Mowa o najnowszej kampanii reklamowej marki Calvin Klein. Lansując jesienną kolekcję amerykańskiego brandu, Skarsgard pozował do zdjęć ubrany w proste jeansy o fasonie nawiązującym do estetyki lat 90., obszerny sweter z grubej wełny i klasyczną koszulę w ciepłym odcieniu wielbłądziego brązu. Na innych fotografiach gwiazdor „Wielkich kłamstewek” ma na sobie idealnie skrojony garnitur z nonszalancko rozpiętą czarną koszulą.

W rozmowie z magazynem „Esquire” laureat Złotego Globu podkreślił, że charakterystyczny styl Calvina Kleina od lat jest mu bliski. „Tradycyjnie styl skandynawski jest minimalistyczny, bardzo monochromatyczny i stonowany. Dorastałem w takim klimacie. Choć Calvin Klein nie jest szwedzką marką, doskonale się w to wpisuje” – zaznaczył aktor. I dodał, że ceni amerykański dom mody także za swobodne podejście do ubioru. „Jeśli chodzi o ubrania, jestem jak pięciolatek” – przyznał szczerze. Skarsgard zdradził, że w jego szafie wisi „piękny wełniany garnitur”, który choć wygląda perfekcyjnie, jest szalenie niewygodny. „Po pięciu minutach materiał gryzie i robi się w nim za gorąco, więc marzę, by go zdjąć” – stwierdził gwiazdor.

48-letni aktor podkreślił, że jest zwolennikiem odzieżowego minimalizmu. Zamiast kompulsywnie kupować nowe ubrania, by nadążyć za błyskawicznie zmieniającymi się trendami, woli skupiać się na wysokiej jakości elementach garderoby, które posłużą mu latami. „Cały czas jesteśmy zachęcani do kupowania nowych rzeczy, a następnie wyrzucania ich i nabywania kolejnych. Myślę, że bardzo ważne jest, aby wychodząc na zakupy, brać pod uwagę na ubrania, które naprawdę uwielbiasz i które są trwałe. Mam w szafie rzeczy, które noszę od wielu lat i z którymi wiążą się dobre wspomnienia” – zaznaczył Skarsgard. (PAP Life)

iwo/ag/ep/