"Ufam, że USA i Polska będą kontynuować współpracę wojskową i gospodarczą. Jak sądzę, Polska powinna w dalszym ciągu poszukiwać sposobów na ulepszenie szkolenia swojej armii - np. zachęcić jednostki wojskowe z USA, aby ją w tym wsparły. Polska musi w dalszym ciągu zapewniać fundusze na poprawę infrastruktury ułatwiającej szkolenie oraz przemieszczanie żołnierzy i sprzętu" - podkreślił generał.
Na pytanie dotyczące inicjatyw w ramach NATO i innych organizacji międzynarodowych, które służyłyby wzmacnianiu bezpieczeństwa w Europie Wschodniej i Środkowej, Gronski przywołał opinie wskazujące na konieczność zachowania spójności Paktu Północnoatlantyckiego.
"Sojusznicy z NATO w Europie Zachodniej muszą zrozumieć zagrożenie ze strony Rosji, w obliczu którego stoi Europa Wschodnia. Muszą wydawać pieniądze i prowadzić szkolenia, aby przeciwdziałać temu zagrożeniu" – oznajmił Gronski, który w latach 2016-19 był zastępcą dowódcy generalnego sił lądowych USA w Europie.
Gronski zauważył, że na Kapitolu, zwłaszcza wśród większości deputowanych z Partii Republikańskiej, doszło do zmiany podejścia w kwestii wojny na Ukrainie. Można tam dostrzec spadek poparcia dla udzielania pomocy finansowej Kijowowi. Generał przypomniał, że część Republikanów chce powiązać to wsparcie z zagwarantowaniem przez administrację funduszy na zabezpieczenie południowej granicy USA. Z kolei inni deputowani opowiadają się za wysyłaniem amunicji i broni, ale nie pieniędzy. Argumentują, że taka decyzja jest związana z zarzutami dotyczącymi korupcji w rządzie ukraińskim.
W nawiązaniu do wyzwań w zakresie cyberbezpieczeństwa generał wspomniał o ochronie informacji niejawnych, co wpływa na planowanie działań rządu, suwerenność państwa, a także przebieg operacji wojskowych, w tym przemieszczanie oddziałów i sprzętu NATO.
Wśród zagrożeń dla bezpieczeństwa Europy i Stanów Zjednoczonych rozmówca PAP wymienił pogłębiające się relacje pomiędzy Rosją i Chinami. Podobnie odniósł się do stosunków Rosji z Iranem.
Podstawowym działaniem, które chciałbym ujrzeć w przyszłym roku w polityce przywódców światowych, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa, jest sprzeciw wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę - oznajmił Gronski.
"Muszą być kontynuowane sankcje. Chiny muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności za wsparcie rosyjskich operacji wojskowych na Ukrainie i próby udzielenia pomocy Moskwie w osłabieniu reżimu sankcji" – podkreślił amerykański generał.
Wśród wydarzeń, które w 2024 roku będą miały znaczący wpływ na globalny krajobraz polityczny, rozmówca PAP wymienił przede wszystkim wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
nl/