Jak podał amerykański resort dyplomacji, Blinken w czwartek spotka się "z wysokimi rangą przedstawicielami polskich władz, by omówić szereg ważnych spraw dwustronnych, w tym pogłębianie naszej współpracy obronnej i energetycznej oraz naszą pracę jako sojuszników NATO, by wspierać obronę Ukrainy". Będzie to trzecia wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji w Polsce.
Dzień wcześniej Blinken wraz ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Lammym pojawi się w Kijowie w ramach wspólnej wizyty, którą obaj zapowiedzieli na konferencji prasowej w Londynie.
"Mogę potwierdzić, że Tony i ja udamy się w tym tygodniu do Kijowa. Będzie to pierwsza wspólna wizyta tego rodzaju od ponad dekady" - oznajmił Lammy.
Blinken zaznaczył, że wizyta przypadnie w kluczowym momencie dla Ukrainy, w środku "intensywnego jesiennego sezonu wojennego", nasilających się bombardowań ukraińskich miast i infrastruktury energetycznej. Zapowiedział, że w rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim wraz z Lammym będą mówić o tym, czego najbardziej potrzebuje Ukraina, a także o integracji Ukrainy z NATO i UE. Przyznał też, że spodziewa się, że tematem będzie ewentualne rozluźnienie ograniczeń użycia amerykańskiej i brytyjskiej broni dalekiego zasięgu przeciw celom w Rosji.
"Będziemy uważnie słuchać naszych ukraińskich partnerów i obaj złożymy relacje premierowi (Wielkiej Brytanii Keirowi Starmerowi) i prezydentowi (USA Joe) Bidenowi w najbliższych dniach. Spodziewam się, że będzie to temat, który podejmą, kiedy (Starmer i Biden) spotkają się w piątek" - powiedział Blinken, odnosząc się do piątkowej wizyty brytyjskiego premiera w Białym Domu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ akl/ mhr/ sma/