Do tłumów demonstrantów w Tel Awiwie dołączyły rodziny zakładników, niosąc zdjęcia swoich bliskich.
"Tak długo jak przy władzy pozostaje Netanjahu, tak długo zakładnicy pozostaną w niewoli (...) Netanjahu prowadzi Izrael do zupełnego upadku" - cytują izraelskie media oświadczenie rodzin zakładników.
Naama Weinberg, której kuzyn został uprowadzony podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października i według władz izraelskich zginął w niewoli, w swym wystąpienia podczas manifestacji w Tel Awiwie nawiązała do udostępnionego w sobotę przez Hamas nagrania wideo, z którego wynika, że zginął kolejny izraelski zakładnik.
"Wkrótce nawet tych, którym udało się przeżyć tak długo, nie będzie już wśród żywych. Trzeba ich teraz uratować" – zaapelowała Weinberg, cytowana przez agencję Reutera.
Część protestujących zablokowała główną autostradę w mieście. Doszło do starć z policją, która użyła przeciwko nim armatek wodnych. Jak podał Times of Israel, aresztowano wiele osób.
Według izraelskich zestawień 128 spośród 252 osób uprowadzonych 7 października pozostaje w Strefie Gazy. Izraelska komisja śledcza uznała co najmniej 36 zakładników za zabitych.(PAP)
sp/