Dyrektor Obserwatorium, które ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, Rami Abdel Rahmane, oznajmił, że wśród zabitych znajdują się żołnierze i bojownicy (ośmiu Irańczyków, pięciu Syryjczyków i jeden Libańczyk) oraz dwoje cywilów: kobieta i jej syn.
Przedstawiciel syryjskiej obrony cywilnej powiedział AFP, że ratownicy znaleźli na miejscu ataku ciało około 50-letniej kobiety.
Unia Europejska potępiła w środę atak. „W tej wyjątkowo napiętej sytuacji w regionie konieczne jest zachowywanie najdalej posuniętej wstrzemięźliwości” – powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano.
Do ataku na budynek, który mieścił zarówno konsulat, jak i rezydencję ambasadora Iranu, doszło w poniedziałek. Według władz niektórych krajów, w tym USA, Syrii i Iranu, nalot przeprowadziła armia izraelska. Izrael, który rzadko przyznaje się do ataków na cele irańskie, oświadczył, że nie będzie komentował bombardowania konsulatu w Syrii.
Korpus Strażników Rewolucji, formacja zbrojna Islamskiej Republiki Iranu, poinformował, że w nalocie zginęło siedmiu jego członków, w tym dwóch dowódców - szef elitarnej irańskiej jednostki Al-Kuds w Syrii, Libanie i na ziemiach palestyńskich Mohammad Reza Zahedi oraz jego zastępca Mohammad Hadi Hadżi Rahimi. (PAP)
kgr/