Atak terrorystyczny w Iranie. Aresztowano podejrzanych

2024-01-05 18:40 aktualizacja: 2024-01-05, 21:29
Ludzie na  miejscu zamachu terrorystycznego w Kerman w Iranie. Fot. PAP/Abaca/Mahdi/Middle East Images/ABACAPRESS.COM
Ludzie na miejscu zamachu terrorystycznego w Kerman w Iranie. Fot. PAP/Abaca/Mahdi/Middle East Images/ABACAPRESS.COM
Irańskie służby bezpieczeństwa aresztowały 11 osób podejrzanych o udział w środowym zamachu w pobliżu grobu generała Kasema Sulejmaniego w mieście Kerman, zarekwirowały też ładunki wybuchowe - poinformowało w piątek w komunikacie ministerstwo wywiadu Iranu.

W zamachu, uznanym za najbardziej śmiercionośny atak terrorystyczny w Iranie od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku, zginęły - jak podały służby ratunkowe - "co najmniej" 84 osoby, a 284 zostały ranne.

Do dwóch, następujących krótko po sobie eksplozji doszło w środę po południu na drodze wiodącej na cmentarz, na którym pochowano Sulejmaniego. Kiedy doszło do eksplozji, na cmentarzu i prowadzącej do niego trasie znajdowały się tłumy uczestniczące w obchodach czwartej rocznicy śmierci generała.

Generał Sulejmani był dowódcą Al Kuds, elitarnej jednostki irańskiej Gwardii Rewolucyjnej stworzonej do walki i prowadzenia działań wywiadowczych oraz dywersji poza granicami Iranu oraz propagowania rewolucji islamskiej. Po jego śmierci amerykańska CBS News określiła jego rangę jako porównywalną do stanowiska sekretarza stanu, szefa CIA i dowódcy Pentagonu w USA w jednym. Uważano, że może objąć najwyższe stanowiska w kraju. Po obaleniu Saddama Husajna Sulejmani organizował sabotaż i ataki na żołnierzy amerykańskich w Iraku. W czasie wojny w Syrii dowodził szyickimi milicjami walczącymi w obronie prezydenta Baszara al-Assada. W analizie Modern War Institute w amerykańskim West Point oceniano go jako drugą najpotężniejszą osobę w Iranie po najwyższym duchowo-politycznym przywódcy Iranu ajatollahu Ali Chameneim.

Sulejmani zginął 3 stycznia 2020 roku na lotnisku w Bagdadzie wskutek amerykańskiego ataku dronów. Władze USA twierdziły, że stał za dokonanymi i planował kolejne zamachy na amerykańskie obiekty na Bliskim Wschodzie. Ich celem miałyby być m.in. amerykańskie ambasady i bazy wojskowe, a same zamachy miały nastąpić "wkrótce". (PAP)

kgr/

TEMATY: