Austriacki bramkarz przed meczem z Polską: nie boję się Lewandowskiego

2024-06-20 11:56 aktualizacja: 2024-06-20, 12:01
Robert Lewandowski Fot. PAP/Leszek Szymański
Robert Lewandowski Fot. PAP/Leszek Szymański
Nie boję się Roberta Lewandowskiego" - zapewnił przed piątkowym meczem z Polską w piłkarskich mistrzostwach Europy bramkarz reprezentacji Austrii Patrick Pentz. Kapitan biało-czerwonych może wrócić do składu po kontuzji, która wyeliminowała go ze spotkania z Holandią (1:2).

"Oczywiście dotarły do nas informacje, że Lewandowski może wrócić do gry. Myślę jednak, że nie musimy się go bać. Poza tym reprezentacja Polski to nie tylko on" - wskazał Pentz.

Jak przekazał, trener bramkarzy Michael Gspurning już pokazywał austriackim golkiperom różne sekwencje akcji ofensywnych Polaków, w tym Lewandowskiego.

"Chcemy być przygotowani na różne warianty, analizujemy wszystkich napastników" - dodał.

Niemniej jednak 27-latek pochodzący z Salzburga z szacunkiem odnosił się do zawodnika Barcelony.

"Wiemy, że Lewandowski od 15 lat jest jednym z najlepszych napastników w Europie. W polu karnym potrafi być zabójczo skuteczny. Potrafi użyć niemal każdej części ciała, żeby zdobyć gola" - tłumaczył.

Odpowiedzią Austriaków nie tylko na polską gwiazdę, ale i cały zespół trenera Michała Probierza ma być zespołowość.

"Ważny jest kolektyw. Musimy zagrać dobrze jako zespół, zarówno w obronie, jak i ofensywie. Mówiąc krótko, musimy grać swoje" - wskazał Pentz i ocenił, że z Francją (0:1) na otwarcie turnieju udało się to częściowo.

"Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zagrozić nawet tak silnej drużynie, jak Francja. Ale to już historia. Teraz w stu procentach skupiamy się na konfrontacji z Polską" - dodał.

Zawodnik duńskiego Broendby IF, podobnie jak jego koledzy, marzy o zakończeniu negatywnej serii z Polską, której Austria nie pokonała od 30 lat.

"Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przerwać tę passę. Czeka nas jednak ciężki bój, może nawet jeszcze bardziej fizyczny mecz niż z Francją. Na pewno nie ma mowy, żebyśmy zlekceważyli Polaków" - podkreślił.

Pentza jeszcze kilka miesięcy temu w ogóle nie było w austriackiej kadrze. Dobre występy w klubie plus pech Alexandra Schlagera, którego wyeliminowała kontuzja, sprawiły, że to on jest podstawowym bramkarzem, choć gra w bluzie z numerem 13.

"Podchodzę do tego tak, żeby cieszyć się każdą sekundą turnieju. To świetne uczucie być częścią tak wielkiego wydarzenia, czuć tę atmosferę, być w kadrze, jeść razem posiłki, słuchać odpraw trenera Rangnicka, ale i żartować czy wspólnie spędzać czas" - podsumował Pentz, którego ulubioną formą spędzania wolnego czasu jest gra w golfa.

Mecz Polska - Austria w piątek o godz. 18 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. (PAP)

kno/