Ministerstwo obrony Azerbejdżanu podało w sobotę, że żołnierz tego kraju zginął w ostrzale dokonanym z pozycji wojsk Armenii, na terenach, które do 2020 roku kontrolowali separatyści z Górskiego Karabachu. Władze Armenii zaprzeczyły tym doniesieniom.
Oświadczenie resortu głosi, że z pozycji wojsk Armenii "otworzono ogień snajperski na pozycje armii azerbejdżańskiej", leżące w kierunku miejscowości Aszagy-Ajrym. Oddziały Azerbejdżanu podejmują działania odwetowe - dodano w komunikacie.
Ministerstwo obrony Armenii oświadczyło, że komunikat strony azerbejdżańskiej o otworzeniu ognia na wschodnim odcinku granicy "nie odpowiada rzeczywistości".
Do incydentu doszło w czasie, gdy siły Azerbejdżanu przejęły całkowicie kontrolę nad Górskim Karabachem - ormiańską enklawą na terytorium Azerbejdżanu, która przez 30 lat utrzymywała niezależność od Baku. W wyniku operacji zbrojnej Azerbejdżanu z 19 września siły Górskiego Karabachu złożyły broń, a przywódcy separatystów ogłosili rozwiązanie quasi-państwa od 1 stycznia 2024 roku.
Była to trzecia wojna o Górski Karabach (pierwsza - na przełomie lat 80. i 90, XX w., druga - w 2020 roku). Od tygodnia trwa exodus ludności ormiańskiej z Górskiego Karabachu; do Armenii uciekło już ponad 100 tysięcy mieszkańców Karabachu - 83 procent jego ludności. (PAP)
sma/