Badanie objęło większość krajów leżących w Afryce Subsaharyjskiej, od Etiopii przez Sudan i Sudan Południowy, po Czad i Kongo, ale na liście znalazły się również Afganistan i Jemen. Jak oszacowano, w tym regionie mieszka ok. 40 proc. najbiedniejszych ludzi na świecie.
Według autorów raportu, gospodarki tych państw są średnio w gorszej kondycji niż przed 2019 rokiem, kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, mimo że reszta świata wróciła na ścieżkę gospodarczego wzrostu.
Jak poinformowano, najbiedniejsze kraje są coraz bardziej zależne od dotacji przekazywanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Rozwoju (IDA), organizację wspomagającą Bank Światowy, oraz od pożyczek o niemal zerowym oprocentowaniu. Średni stosunek wskaźnika zadłużenia do PKB wynosi 72 proc. i jest najwyższy od 2006 roku.
Wśród najbiedniejszych państw aż 20 znajduje się w stanie konfliktu lub ma trudności w utrzymaniu stabilności politycznej i społecznej.
Raport został opublikowany przed corocznym spotkaniem Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które rozpocznie się 21 października i będzie trwało do 26 października.
Bank Światowy zapowiedział, że jego celem jest zebranie do 6 grudnia 100 mld dol. na uzupełnienie funduszy dla najbiedniejszych krajów świata w ramach programu IDA. Do tego budżetu co trzy lata wpływają składki od krajów będących udziałowcami Banku Światowego. W 2021 roku zebrano rekordową kwotę 93 mld dol.(PAP)
mzb/ fit/gn/