Beata Szydło o zmianach w traktatach unijnych: Niemcy próbują przeforsować swoją wizję Europy

2023-11-21 21:17 aktualizacja: 2023-11-22, 10:03
Beata Szydło, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Beata Szydło, fot. PAP/Łukasz Gągulski
Unia Europejska ma być pozbawiona prawa weta. Niemcy próbują w tej chwili przeforsować swoją wizję Europy - powiedziała we wtorek w TVP Info europosłanka PiS, Beata Szydło odnosząc się do propozycji zmian w Traktatach UE.

We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych PE zalecającym zmianę unijnych Traktatów. Treść sprawozdania Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicę. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - i liczy 110 stron. Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania zaplanowano na środę.

We wtorek w TVP Info Beata Szydło pytana po co ta reforma odparła: "Wczytując się w umowę, którą zawarły partie niemieckie tworzące obecny rząd w Niemczech, można znaleźć wyraźny powód tego. Tam jest dokładnie zapisane, jaka Europa ma być zrealizowana" - odpowiedziała. "Unia Europejska ma być pozbawiona prawa weta" - dodała.

"W tej chwili państwa członkowskie mogą bronić się wtedy, kiedy są podejmowane decyzje, które są wbrew ich interesom. Mogą zgłaszać weto. W takiej sytuacji szuka się kompromisów i wypracowuje się decyzje, które mają służyć wszystkim. Bo przecież UE to jest wspólnota równych państw i każde państwo członkowskie ma mieć takie same prawa i takie same obowiązki. Natomiast Niemcy próbują w tej chwili przeforsować swoją wizję Europy" - przekazała Szydło.

"To są zasadnicze kwestie, które mają być przejęte i zarządzane centralnie z Brukseli przez brukselskich biurokratów, urzędników. Pod dyktando tych największych państw, czyli przede wszystkim Niemców i Francji" - dodała.

Szydło przekazała, że zmiany dotyczą kluczowych dla każdego państwa kwestii, czyli m.in. obronności oraz prawa decydowania o swojej polityce zagranicznej. "Ale mają być również przejęte kompetencje, które dotykają codziennego życia każdego z nas. Począwszy od edukacji i zdrowia, poprzez to w jakiej wysokości mają być ustalane podatki" - zauważyła.

"Trzeba więc sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcemy, żeby np. programy nauczania w polskich szkołach były ustalane w Brukseli, czy chcemy żeby prawo do tego miały polski rząd, polski Sejm czy samorządy lokalne, które w tej chwili prowadzą szkoły czy rodzice? (...) Czy chcemy, żeby podatki nasze były ustalane w Polsce, czy chcemy, żeby były ustalane właśnie na równym poziomie w Brukseli, dyktowane przez brukselskich urzędników?" - pytała Szydło. "To są kluczowe pytania dla każdego z nas, dlatego ta debata jest tak istotna" - podkreśliła.

Szydło zaapelowała również, aby nie wierzyć w słowa Donalda Tuska dotyczące tego, że ",,współpracujący z nim europosłowie" zagłosują przeciwko zmianom Traktatów Europejskich".

"To nieprawda" - podkreśliła. "Dlatego, że za tym zagłosują jego koledzy z frakcji z Niemiec, którzy te zmiany poprą i ta większość może zadecydować, że ten proces zmian traktatowych zostanie uruchomiony" - podkreśliła b. premier. (PAP)

Autorka: Katarzyna Herbut

nl/