Wicepremier mówił m.in. o trwającej obecnie pełnowymiarowej wojnie Rosji przeciw Ukrainie. "Mamy świadomość, że zagrożenie jest najpoważniejsze od dekad" - powiedział. Jak mówił, wróg "zmienia słowa, ale nie zmienia melodii, z którą uderza na kolejnych przeciwników, na kolejne państwa, wolność, demokrację, niepodległość".
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska musi być gotowa "na wszystkie scenariusze, dlatego trwa transformacja armii polskiej".
Według szefa MON najważniejszym z zadań jest utworzenie armii wojsk bezzałogowych, w których miałyby się znaleźć m.in. drony powietrzne, ziemne, nawodne oraz podwodne. "To jest wyzwanie współczesności i to wyzwanie przyjmujemy. Transformacja przyspiesza. Nie zaczyna się dziś i nie skończy się jutro. To jest proces ciągły, który musi być kontynuowany. To jest miara naszej odpowiedzialności, wspólnotowej odpowiedzialności" - zaznaczył.
Kosiniak-Kamysz przypomniał o sierż. Mateuszu Sitku, który zmarł na początku czerwca na wskutek rany zadanej przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę na granicy polsko-białoruskiej. Podkreślił, że sierż. Sitek oddał życie, broniąc granicy Rzeczypospolitej. Wicepremier zapowiedział, że pierwszy czołg ABRAMS, który przejedzie na defiladzie będzie nosił imię 21-letniego sierżanta. (PAP)