Prezydent poinformował o tym na konferencji prasowej w Sejmie, zorganizowanej po wysłuchaniu przez niego informacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok.
"Mam nadzieję omówić z panem premierem zarówno kwestie Nuclear Sharing, którą chciał ze mną omówić, choć szczerze mówiąc mówiłem o tym nie pierwszy raz, więc powinien znać nasze stanowisko w tej sprawie, ale oczywiście chętnie z nim na ten temat porozmawiam" - powiedział Duda.
Dodał, że kolejną rzeczą, którą będzie chciał omówić z szefem rządu jest kwestia zbliżającej się polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, mającej w przekonaniu prezydenta "także ogromne znaczenie dla budowania i naszych, i europejskich relacji ze Stanami Zjednoczonymi". "Mam nadzieję na dobre spotkanie" - powiedział Duda.
Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.
W niedawnym wywiadzie dla „Faktu” prezydent powiedział, że "jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach Nuclear Sharing także i na naszym terytorium, aby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi".
Zapytany w poniedziałek o tę wypowiedź premier Tusk powiedział, że czeka na spotkanie z prezydentem Dudą w związku z jego deklaracją ws. rozlokowania broni nuklearnej w Polsce. Podkreślił, że chciałby, aby ewentualne inicjatywy były bardzo dobrze przygotowane i "żebyśmy mieli wszyscy przekonanie, że tego chcemy". Tego samego dnia prezydent zapowiedział, że spotka się z szefem rządu ws. możliwości dołączenia przez Polskę do programu Nuclear Sharing.(PAP)
autor: Edyta Roś, Olga Łozińska
mar/