Wcześniej rozgłośnia radiowa RTBF, powołując się na władze, potwierdziła, że zatrzymany i "zneutralizowany" mężczyzna to poszukiwany zamachowiec. Według różnych źródeł policja wciąż poszukuje wspólnika dżihadysty, który filmował atak.
"Nie możemy wykluczyć możliwości współudziału" - powiedziała minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden, cytowana przez belgijskie media.
W ataku terrorystycznym w poniedziałek wieczorem w Brukseli zginęło dwóch szwedzkich kibiców, a trzeci został ciężko ranny. Przyjechali oni na mecz swojej drużyny piłkarskiej w eliminacjach ME 2024.
Do zamachu doszło około godziny 19.00 w pobliżu Place Sanctelette - około 5 km od stadionu Króla Baudouina I (dawniej Heysel), gdzie odbywał się mecz.
Na nagraniu wideo wykonanym przez świadka zdarzenia widać mężczyznę w odblaskowej pomarańczowej kurtce i białym kasku, z długą bronią, który zsiada ze skutera i strzela do uciekających ludzi na ulicy. Rusza za nimi w pościg, oddając kolejne strzały, m.in. do osoby leżącej na ziemi. Następnie wsiada na skuter i ucieka. Krzyczy przy tym "Allahu akbar" (Allach jest wielki).
More footage of the Islamist terrorist in Brussels
— Visegrád 24 (@visegrad24) October 17, 2023
He rides around his scooter and fires his automatic rifle at will. How is it possible that the police have lost track of him
The person filming is laughing and seems to think it's funny. Can anyone translate what he is saying? pic.twitter.com/IATaLFjqc2
Na nagraniu wideo udostępnionym na Facebooku przez domniemanego zamachowca widać mężczyznę, który ma na sobie tę samą pomarańczową kurtkę. Przedstawia się jako Abdesalem Al Guilani i nazywa siebie "wojownikiem na ścieżce Allaha". "Żyjemy na drodze naszej wiary i umieramy na drodze naszej wiary. Zabiłem trzech Szwedów, chwała Allahowi" – mówi, przyznając, że jest dżihadystą Państwa Islamskiego.
Minister sprawiedliwości Belgii Vincent van Quickenbrone na konferencji prasowej we wtorek rano potwierdził, że zamachowiec to 45-letni Tunezyjczyk, który w 2019 roku ubiegał się w Belgii o azyl. W następnym roku jego wniosek został rozpatrzony negatywnie i otrzymał on nakaz opuszczenia terytorium kraju. Niedługo potem zniknął i nie pojawiał się w polu widzenia służb i władz.
In the name of Allah, this is a message from the soldiers of the Islamic State.
— Visegrád 24 (@visegrad24) October 16, 2023
The Islamic State will remain despite your laws.
We live for our religion and we die for our religion,”
says Brussels terrorist in a FB message before killing two people.
pic.twitter.com/cOYd0lWGE2
Z informacji podawanych przez portal 7sur7 wynika, że już w 2016 roku Tunezja przekazała Belgii ostrzeżenie o Al Guilanim. Był on podejrzewany o działalność terrorystyczną i przemyt ludzi.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
sma/