“Berlin” najchętniej oglądanym serialem nieanglojęzycznym Netfliksa

2024-01-03 11:13 aktualizacja: 2024-01-03, 16:21
Film ,,Berlin''. Fot. NetflixPL
Film ,,Berlin''. Fot. NetflixPL
Pod koniec 2023 roku na platformie Netflix miał premierę długo wyczekiwany spin-off uwielbianego “Domu z papieru”, czyli serial “Berlin”. Produkcja koncentruje się na losach tytułowego genialnego złodzieja na kilka lat przed słynnym skokiem na hiszpańską mennicę. Widownia nie zawiodła twórców, bo po zaledwie kilku dniach od premiery “Berlin” znalazł się na szczycie zestawienia najchętniej oglądanych produkcji nieanglojęzycznych Netfliksa.

Serial “Berlin” potrzebował zaledwie pięciu dni, aby wspiąć się na szczyt cotygodniowego zestawienia platformy. W pierwszym tygodniu od premiery produkcja doczekała się ponad 11 mln odsłon, a widzowie z całego świata na jej oglądanie poświęcili ponad 74 mln godzin. Oczywiście na liście dziesięciu najchętniej oglądanych produkcjach znalazł się w aż 88 krajach, z czego w 39 trafił na pierwsze miejsce.

Te wyniki mogą cieszyć twórców, a włodarzy Netfliksa skłonić do decyzji o realizacji kolejnego sezonu. Ostatni z ośmiu odcinków pozostawił wiele możliwości na ciąg dalszy. Sami widzowie i krytycy nie kryją jednak, że w kontynuacji - jeśli takowa powstanie - twórcy powinni zadbać o bardziej wartką akcję i więcej wyrazistych postaci. Choć bowiem odtwórca tytułowej roli, Pedro Alonso, przed premierą zaznaczał, że formuła serialu "Berlin" jest bardziej romantyczna i komediowa, to widzowie w komentarzach dali do zrozumienia, że czekali na klimat z “Domu z papieru”.

Akcja serialu "Berlin" rozgrywa się w Paryżu na kilka lat przed wydarzeniami znanymi z “Domu z papieru”. Tytułowy bohater wraz z członkami swojego gangu planuje największy i najbardziej zuchwały skok w swoim życiu - chce ukraść z domu aukcyjnego klejnoty warte 44 mln euro. Samego Berlina poznajemy w szczytowym momencie jego złodziejskiej kariery - nie wie jeszcze o swojej chorobie, więc żyje pełną piersią i snuje bardzo ambitne plany. Zuchwały, momentami bezwzględny, genialny i przebiegły - takiego go zapamiętaliśmy i taki właśnie portret rysuje się na ekranie nowego serialu. (PAP Life)

jc/