Bezwzględne dożywocie dla brytyjskiej pielęgniarki, która zabiła siedmioro noworodków. Planowała kolejne morderstwa [WIDEO]

2023-08-21 16:31 aktualizacja: 2023-08-22, 09:17
Do zabójstw noworodków doszło w Countess of Chester Hospital między czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku. Fot. PAP/	Łukasz Gągulski (zdjęcie ilustracyjne)
Do zabójstw noworodków doszło w Countess of Chester Hospital między czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku. Fot. PAP/ Łukasz Gągulski (zdjęcie ilustracyjne)
Na karę bezwzględnego dożywocia, czyli bez możliwości ubiegania się kiedykolwiek o przedterminowe warunkowe zwolnienie, skazał w poniedziałek sąd w Manchesterze 33-letnią Lucy Letby, pielęgniarkę, która pracując na oddziale położniczym zabiła siedmioro noworodków i usiłowała zabić co najmniej sześcioro kolejnych.


"W ciągu 13 miesięcy zabiłaś siedmioro kruchych dzieci i próbowałaś zabić sześcioro innych. Niektóre z twoich ofiar miały zaledwie dzień lub kilka dni. Wszystkie były niezwykle bezbronne. To była okrutna, wykalkulowana i cyniczna kampania zabójstw dzieci, dotycząca najmniejszych i najbardziej bezbronnych dzieci, i wiedziałaś, że twoje działania powodują znaczne cierpienie fizyczne" - powiedział odczytując uzasadnienie sędzia Goss.

Jak podkreślił, Letby nie wykazała żadnych wyrzutów sumienia i nie ma w tej sprawie żadnych okoliczności łagodzących, wobec czego sprawiedliwym wyrokiem jest wyrok bezwzględnego dożywocia. To najwyższy możliwy wyrok w systemie prawnym Wielkiej Brytanii - obecnie odsiaduje go ok. 70 osób, w tym zaledwie inne dwie kobiety.

Letby nie było w trakcie odczytywania wyroku na sali sądowej, bo podobnie jak w przypadku piątkowego orzeczenia ławy przysięgłych o winie, odmówiła opuszczenia celi. To zresztą stało się przedmiotem debaty nad możliwością wprowadzenia do prawa wymogu pojawiania się przez oskarżonych na sali sądowej, tak aby musieli spojrzeć na rodziny ofiar.

"Lucy Letby jest nie tylko morderczynią, ale i tchórzem, która nie stanęła twarzą w twarz z rodzinami swoich ofiar - odmówienie wysłuchania ich oświadczeń i potępienia ze strony społeczeństwa jest ostateczną zniewagą" - napisał na Twitterze minister sprawiedliwości Alex Chalk.

W piątek ława przysięgłych uznała byłą pielęgniarkę za winną wszystkich siedmiu zabójstw, o które była oskarżona oraz usiłowania kolejnych sześciu. Stała się ona dzieciobójczynią z największą liczbą popełnionych zbrodni we współczesnej historii Wielkiej Brytanii. Ponadto z dwóch zarzutów usiłowania zabójstwa Letby została oczyszczona, a w siedmiu kolejnych przypadkach ława przysięgłych nie osiągnęła porozumienia.

Do zabójstw doszło w Countess of Chester Hospital między czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku, gdy Letby miała 25-26 lat. Pielęgniarka została aresztowana w 2018 roku w efekcie śledztwa wszczętego w związku ze znacząco wyższą niż zwykle liczbą zgonów noworodków na tamtejszym oddziale położniczym.

Wśród jej ofiar znaleźli się dwaj bracia spośród trojaczków, którzy zostali zabici w odstępie 24 godzin - noworodek ważący mniej niż 1 kg, któremu wstrzyknęła powietrze oraz dziewczynka urodzona na 10 tygodni przed terminem, która została zamordowana przy czwartej próbie. Letby celowo wstrzykiwała dzieciom powietrze, na siłę karmiła cudzym mlekiem, a dwoje z nich zatruła insuliną. Letby nigdy nie wyjawiła motywów swoich działań.

Proces, który zaczął się w październiku 2022 roku, był - jak podaje BBC - najdłuższym w historii Wielkiej Brytanii w sprawie o zabójstwo. Był też jednym z najgłośniejszych procesów w tym kraju w ostatnich latach.

Letby była oskarżona o dokonanie siedmiu zabójstw i usiłowanie 15 kolejnych, ale w piątek poinformowano, że policja zbada inne przypadki zgonów noworodków, w czasie gdy Letby pracowała w szpitalu, bo istnieją podejrzenia, iż pielęgniarka mogła się przyczynić do znacznie większej liczby niż to ustalono w pierwotnym śledztwie. Pojawiły się także poważne wątpliwości, czy władze szpitala nie zlekceważyły sygnałów świadczących o tym, że na oddziale położniczym dzieje się coś niedobrego.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
gn/