Gazeta poinformowała, że 34-letni pomocnik zamierza dalej grać w klubie przynajmniej do końca obecnego kontraktu z Bayernem Monachium, tj. do 30 czerwca 2025 roku.
Mueller sygnalizował już swoje zamiary bezpośrednio po spotkaniu z Hiszpanią w ćwierćfinale Euro 2024, przegranym 1:2 po dogrywce. "Realistycznie patrząc, to możliwe, że był to mój ostatni mecz w reprezentacji" - mówił, choć zaznaczył, że przed podjęciem decyzji przedyskutuje ją jeszcze m.in. z selekcjonerem Julianem Nagelsmannem.
Mueller zadebiutował w drużynie narodowej w marcu 2010 roku w towarzyskim spotkaniu z Argentyną (0:1). Rozegrał w niej 131 meczów - mniej tylko od Lothara Matthaeusa (150) i Miroslava Klosego (137) - i zdobył w nich 45 goli.
Pięć z nich strzelił w mistrzostwach świata w 2010 roku, co dało mu tytuł króla strzelców tego mundialu. Cztery lata później wywalczył wraz z kolegami trofeum i także miał wówczas pięć bramek, ale tym razem nie był najskuteczniejszy - sześć zdobył Kolumbijczyk James Rodriguez.
Co ciekawe, w czterech edycjach mistrzostw Europy - w 2012, 2016, 2021 i 2024 roku - nie trafił do siatki ani razu. W tym roku zagrał tylko w meczu otwarcia ze Szkocją (5:1) i w ćwierćfinale z Hiszpanią, ale w obu na boisku pojawił się w drugiej połowie.(PAP)