O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Błaszczak: Polską rządzą ludzie, którzy wystawią nasz kraj na pośmiewisko

Polską rządzą ludzie, którzy postępują w sposób godzący w interesy naszego kraju i wystawią go na pośmiewisko - ocenił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak odnosząc się do niezaproszenia ambasadora Węgier na inaugurację polskiej prezydencji w UE oraz tego, że w Polsce nie odbędzie się szczyt UE.

Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Albert Zawada
Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Albert Zawada

Portal Onet poinformował w piątek, że ambasador Węgier będzie "niemile widziany w trakcie inauguracji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, która odbędzie się wieczorem w Warszawie" i że odpowiednia nota MSZ trafiła do strony węgierskiej. MSZ potwierdziło tę informację.

Szef klubu PiS pytany na konferencji prasowej o tę sytuację przypomniał, że Węgry do końca ubiegłego roku sprawowały przewodnictwo w UE i - jak ocenił - jeśli premier Donald Tusk tak decyduje ws. węgierskiego ambasadora to "świadczy o tym, że nie przestrzega reguł również w skali europejskiej, nie tylko w skali ogólnopolskiej".

Błaszczak dodał, że w trakcie polskiej prezydencji w Radzie UE nie będzie unijnego szczytu w Polsce. "Dlaczego? Dlatego, że wtedy prezydent Andrzej Duda by witał gości zaproszonych do naszego kraju" - powiedział nawiązując do doniesień radia RMF FM. To jest - dodał - dowód "małostkowości, żeby nie powiedzieć dowód tego, że demokracja walcząca nic nie ma wspólnego z demokracją bezprzymiotnikową".

"Polską rządzą ludzie, którzy (...) postępują w sposób, który godzi w interesy Rzeczypospolitej Polskiej i wystawia nasz kraj na pośmiewisko" - podsumował Błaszczak.

Na pytanie PAP czy decyzja o niezaproszeniu ambasadora Węgier na inaugurację prezydencji ma związek z udzieleniem azylu politycznego w tym kraju politykowi PiS, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu MSZ potwierdziło, że "w związku z niedawnymi działaniami Budapesztu" nie jest przewidywany udział ambasadora Węgier "w gali otwarcia" i że "w gestii ambasady Węgier pozostała decyzja dotycząca reprezentacji placówki na innym szczeblu".

Romanowski, podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, 19 grudnia otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na jego areszt, a później - na wniosek prokuratury - wydał w stosunku do niego Europejski Nakaz Aresztowania.

Polska 1 stycznia formalnie przejęła po Węgrzech półroczną prezydencję w Radzie UE. Z przekazanych przez rząd informacji wynika, że w Warszawie nie zostanie zorganizowany nieformalny szczyt unijnych przywódców. Pytany niedawno o tę kwestię minister ds. UE Adam Szłapka przypomniał, że jedyną osobą kompetentną do zwoływania takich spotkań jest przewodniczący Rady Europejskiej. "Z naszej perspektywy szczyt, który został zwołany na 3 lutego, jest tym miejscem, w którym będziemy bardzo mocno podnosić to, co z naszej perspektywy jest najważniejsze" - powiedział. Spotkanie ma odbyć się w Brukseli. (PAP)

rbk/ mok/ ep/

Zobacz także

  • Mariusz Błaszczak, Tomasz Grodzki i Małgorzata Kidawa-Błońska podczas posiedzenia RBN Fot. PAP/Piotr Nowak

    "Jesteście jak dzieci we mgle". Mariusz Błaszczak odpowiada premierowi

  • Premier Donald Tusk podczas posiedzenia RBN Fot. PAP/Piotr Nowak

    Premier o rozmowach na RBN: potrzebę politycznej jedności rozumieli wszyscy oprócz Błaszczaka

  • Wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    Tomczyk: Błaszczak powinien otrzymać wyrok za ujawnienie dokumentów dotyczących planów obrony kraju

  • Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Kaczyński o wysłaniu polskich żołnierzy w ramach misji pokojowej na Ukrainę

Serwisy ogólnodostępne PAP