Bochenek ws. immunitetu Kaczyńskiego: liczę na ludzką, ponadpartyjną przyzwoitość

2024-12-06 09:39 aktualizacja: 2024-12-06, 13:54
W głosowaniu nad uchyleniem immunitetu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego liczę na ludzką, ponadpartyjną przyzwoitość - mówił w Studiu PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek. Dodał, że podczas miesięcznic smoleńskich dochodzi do zachowań pokazujących brak szacunku dla pamięci zmarłych.

W piątek po południu Sejm ma się zająć sprawozdaniem komisji ws. wniosków o uchylenie immunitetów posłom PiS, w tym prezesowi partii Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wcześniej sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności za wykroczenia trojga posłów PiS; poza Kaczyńskim wnioskami objęci są: Anita Czerwińska i Marek Suski. Chodzi m.in. o zniszczenie przez tych polityków wieńca składanego przez aktywistę Zbigniewa Komosę przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie. Komisja poparła też wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi PiS w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty.

Bochenek w piątek w Studiu PAP pytany o to, czy PiS liczy na głosy posłów innych ugrupowań i obronę immunitetu Kaczyńskiego, powiedział: "Liczę na ludzką ponadpartyjną przyzwoitość". "Również o uczciwość, jeżeli chodzi o okoliczności tragedii smoleńskiej z 2010 roku" - dodał.

Polityk PiS podkreślił, że sceny, które rozgrywają się 10. dnia każdego miesiąca podczas tzw. miesięcznic smoleńskich na pl. Piłsudskiego, to zachowania pokazujące, że nie ma szacunku do śmierci zmarłych, ważnych osób dla naszego państwa i historii. "Do świętej pamięci prezydenta, do naszej elity, która zginęła ponad podziałami, bo tam zginęli ludzie różnych opcji" - przypomniał.

Bochenek zasugerował, że ludzie, którzy próbują prowokować zamieszki i dokonują "plugawych zachowań", są "przysyłani przez obecną opcję rządzącą i zapewne tez finansowani w jakiś sposób".

W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia mówił, że ma wątpliwości ws. odebrania immunitetu szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu za zniszczenie wieńca podczas miesięcznicy smoleńskiej. "Powinniśmy zająć się PiS tam, gdzie kręcił grube miliony, a nie sprawą o zniszczenie wieńca" - ocenił.

Cyklicznie w miesięcznice katastrofy smoleńskiej pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wieniec składa grupa osób, m.in. Zbigniew Komosa; na wieńcach umieszczany jest napis o treści: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski". Wielokrotnie, ze strony polityków PiS, dochodziło do prób zerwania napisu z wieńca.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

"W sztabie Nawrockiego są także osoby spoza PiS i polityki"

Bochenek w piątek w Studiu PAP pytany o to, czy jest członkiem sztabu wyborczego Karola Nawrockiego odpowiedział twierdząco. Powiedział, że w skład sztabu wchodzi "co najmniej kilkanaście osób", w tym szef sztabu Paweł Szefernaker (PiS) oraz politycy związani z PiS: Anna Gembicka, Przemysław Czarnek, Zbigniew Bogucki, Jacek Kurski i Adam Bielan.

"Są też osoby spoza naszej formacji politycznej (...) w ogóle spoza parlamentu i związanych przede wszystkim z komitetem społecznym i różnymi środowiskami, które popierają dr. Karola Nawrockiego. W związku z tym sztab jest takim konglomeratem różnych środowisk" - zaznaczył.

Rzecznik PiS powiedział, że na społeczny komitet poparcia składa się ponad 350 osób i każdego dnia dochodzą kolejne osoby, wśród nich są "przedsiębiorcy, intelektualiści, profesorowie", co - jego zdaniem - pokazuje, że Nawrocki jako niezależny kandydat, popierany jest przez różne grupy społeczne.

"Jego wielkim atutem jest z całą pewnością to, że jest człowiekiem bezpartyjnym i jest w stanie zakończyć te podziały w naszych rodzinach, w naszych środowiskach" - ocenił Bochenek.

Start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ogłosili już prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski, prezes IPN Karol Nawrocki (popierany przez PiS), marszałek Sejmu, szef Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.

Rozmawiał Adrian Kowarzyk (PAP)

amk/ mrr/ mow/ know/