Bodnar o ew. uchyleniu immunitetu Mateckiemu: są podejrzenia dot. Stowarzyszenia Fidei Defensor

2024-07-15 09:10 aktualizacja: 2024-07-15, 15:40
Dariusz Matecki. Fot. PAP/Marcin Obara
Dariusz Matecki. Fot. PAP/Marcin Obara
W przypadku posła PiS Dariusza Mateckiego podejrzenia dotyczą dotacji dla Stowarzyszenia Fidei Defensor - ocenił szef MS Adam Bodnar, pytany o wniosek o uchylenie immunitetu temu politykowi Suwerennej Polski. Przypomniał, że informacje o tej dotacji pojawiły się we wniosku ws. Marcina Romanowskiego.

W Radiu TOK FM Bodnar był pytany o kolejne wnioski prokuratury do Sejmu o uchylenie immunitetu posłom PiS: Dariuszowi Mateckiemu, Antoniemu Macierewiczowi i Łukaszowi Mejzie. Informację o tym, że takie wnioski mogą być przygotowywane, w ostatnich dniach podała Wirtualna Polska.

"Prokuratura pracuje, prokuratura prowadzi śledztwa. W przypadku każdej z tych osób pojawiają się różnego rodzaju podejrzenia" - odpowiedział Bodnar, przypominając, że w sprawie Mateckiego są to kwestie pośrednio związane z Funduszem Sprawiedliwości. Wydatkowanie pieniędzy z tego funduszu w okresie, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, bada obecnie Prokuratura Krajowa.

"Jednym z podmiotów, który otrzymywał dotację z Funduszu Sprawiedliwości, jest Stowarzyszenie Fidei Defensor. I między innymi w tym wniosku (o uchylenie immunitetu - PAP) dotyczącym pana (Marcina) Romanowskiego ta nazwa się pojawia, że ta dotacja, która była udzielona akurat temu stowarzyszeniu, mogła być uznana za wadliwą" - powiedział Bodnar.

Stowarzyszenie Fidei Defensor, związane z Dariuszem Mateckim, miało być - według prokuratorów prowadzących śledztwo - jedną z tych organizacji, które Romanowski wskazywał jako te, które miały wygrywać w konkursach na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Działo się to poprzez zlecanie przez Romanowskiego urzędnikom Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przygotowywania ofert w takim kształcie, aby spełniały one wymogi formalne i merytoryczne. W przypadku Stowarzyszenia Fidei Defensor - jak mówił prok. Piotr Woźniak na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej - Romanowski polecił, aby urzędnicy przygotowali za ten podmiot jego ofertę, która następnie została złożona do konkursu.

Do sprawy dotyczącej Stowarzyszenia Fidei Defensor Matecki odniósł się pod koniec maja na platformie X zaznaczając, że stowarzyszenie nie uzyskało dofinansowania z funduszu. "Nigdy nie byłem członkiem stowarzyszeń, które uzyskały jakiekolwiek wsparcie z Funduszu Sprawiedliwości. Nigdy też nie byłem osobą decyzyjną w Ministerstwie Sprawiedliwości" - oświadczył Matecki.

"Co do pana Macierewicza mamy cały czas toczącą się sprawę ukrywania dowodów, czyli on pozyskał dowody od komisji smoleńskiej, po czym pomimo wielu wezwań ich nie oddawał i tutaj też toczy się postępowanie przygotowawcze" - zaznaczył Bodnar, dodając, że postępowanie prokuratury dotyczą również posła Łukasza Mejzy. "Ale czy to będzie skutkowało wnioskami, to już niech prokuratura zdecyduje" - podkreślił.

Dopytywany, czy prokuratura wystąpi do Sejmu o zgodę na zatrzymanie posła Mateckiego minister przypomniał, że wniosek dotyczący zatrzymania i tymczasowego aresztowania może być uzasadniony tylko i wyłącznie wtedy, kiedy "zachodzi podejrzenie utrudniania postępowania, mataczenia, ucieczki, czyli jeżeli będzie to zagrażało postępowaniu". "Jeszcze nie została podjęta decyzja w tym zakresie" - dodał Bodnar.

Minister pytany o to, czy prokuratura bada przelewy finansowe pomiędzy Funduszem Sprawiedliwości a stowarzyszeniami związanymi z Dariuszem Mateckim, odpowiedział, że współpracuje ona z Krajową Administracją Skarbową oraz z Głównym Inspektorem Informacji Finansowej. "Można powiedzieć, kierując się taką zasadą "follow the money". To znaczy, czyli co się stało z pieniędzmi, które były na różne sposoby rozdysponowywane z Funduszu Sprawiedliwości w sposób wątpliwy i być może to doprowadzi także do dalszych działań procesowych" - powiedział Bodnar.

W ubiegłym tygodniu Sejm uchylił immunitet Romanowskiemu, politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował fundusz. Wcześniej, pod koniec czerwca, Sejm uchylił immunitet innemu posłowi PiS, także b. wiceszefowi MS i politykowi Suwerennej Polski, Michałowi Wosiowi, również w sprawie dot. Funduszu Sprawiedliwości.

Śledztwo dotyczące FS toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez Ministra Sprawiedliwości i urzędników MS, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.

W ocenie prokuratury udzielali oni - działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych - w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów nieposiadających związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów. (PAP)

ep/