Sejm odwołał w środę wieczorem w głosowaniu ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, Łukasza Cięgoturę, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego, Andrzeja Kowalskiego i Michała Wojnowskiego.
"Jestem wielkim zwolennikiem zbadania tego, w jaki sposób były wydawane pieniądze podatników, bo ten cyrk, który PiS zafundował przecież był z pieniędzy obywateli. To nie jest tak, że ta pseudokomisja była za darmo, tylko tam były sowite wynagrodzenia, to po pierwsze. Po drugie mam nadzieję, że wspólnie zdecydujemy o likwidacji tej komisji" - powiedział dziennikarzom w Sejmie Budka.
Wskazał, że "to jest kwestia przede wszystkim zmian ustawowych, a wiemy doskonale, że pan prezydent Andrzej Duda w tej sprawie jest człowiekiem, który zmieniał zdanie średnio co kilka dni, więc być może jak już będzie nowy rząd, ta większość do przegłosowania tych wszystkich formalności, jest bardzo solidna, co było widać w dzisiejszych głosowaniach, ja będę rekomendował likwidację tej fikcyjnej komisji".
"Natomiast - kiedy, w jakiej formule? Ona praktycznie nie istnieje, bo przypomnijmy, że dzisiaj ta komisja straciła rację bytu, bo odwołaliśmy wszystkich jej członków - na szczęście od 12 grudnia będzie w Polsce nowy większościowy rząd i polskie służby będą mogły wyjaśnić w sposób rzetelny, mając odpowiednie mechanizmy, przede wszystkim to, co przez ostatnich osiem lat działo się w sektorze energetycznym; to w jaki sposób rząd najpierw Beaty Szydło, a potem Mateusza Morawieckiego, uzależnił polską energetykę od węgla ze wschodu. Trzeba będzie wyjaśnić te wszystkie kwestie chociażby działalności Antoniego Macierewicza w polskim wojsku i wyrzucania najbardziej wartościowych oficerów z certyfikatami NATO. Trzeba będzie wyjaśnić rolę Mateusza Morawieckiego, jako prezesa komercyjnego banku, który to bank doradzał rosyjskiemu oligarsze i próbował wówczas ten pan przejąć strategiczną Grupę Azoty" - mówił Budka.
Ocenił, że "to wszystko wymaga rzetelnej działalności służb w oparciu o polską konstytucję".
31 sierpnia, na ostatnim posiedzeniu Sejm IX kadencji powołał 9 członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła udziału w głosowaniu.
Na członków komisji zostali wówczas powołani: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
gn/