Brytyjscy politycy odrzucają słowa J.D. Vance’a o „islamistycznej Wielkiej Brytanii”

2024-07-17 01:11 aktualizacja: 2024-07-17, 11:06
Senator J.D. Vance. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Senator J.D. Vance. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Brytyjscy politycy, w tym wicepremier Angela Rayner, skrytykowali we wtorek słowa J.D. Vance’a, przedstawionego dzień wcześniej przez Donalda Trumpa jako kandydat na wiceprezydenta USA, że pod rządami Partii Pracy Wielka Brytania stanie się „pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową”.

J.D. Vance, który jest senatorem z Ohio, wygłosił te komentarze podczas konferencji National Conservatism w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu. Podczas wystąpienia opowiadał, że zastanawiając się z przyjacielem, „jaki będzie pierwszy prawdziwie islamistyczny kraj, który zdobędzie broń jądrową”, powiedział: „może to będzie Iran, może Pakistan się liczy, a potem zdecydowaliśmy, że może to być Wielka Brytania, ponieważ Partia Pracy właśnie przejęła władzę”.

Odnosząc się do tych słów Rayner powiedziała w stacji ITV, że Vance mówił sporo szurniętych rzeczy w przeszłości” i zaznaczyła, że nie zgadza się z jego charakterystyką Wielkiej Brytanii. Ale dodała, że „nie może się doczekać” spotkania z nim i Donaldem Trumpem, jeśli wygrają wybory w USA w listopadzie. „Jestem bardzo dumna z sukcesu wyborczego, jaki odniosła ostatnio Partia Pracy. Zdobyliśmy głosy wszystkich różnych społeczności w całym kraju i zależy nam na rządzeniu w imieniu Wielkiej Brytanii, a także współpracy z naszymi międzynarodowymi sojusznikami” – powiedziała.

Wcześniej komentarz Vance’a skrytykował podsekretarz stanu ministerstwie finansów James Murray, a także Andrew Bowie, który w gabinecie cieni Parrtii Konserwatywnej jest odpowiednikiem wiceministra ds. weteranów, który powiedział, że „absolutnie” nie zgadza się z twierdzeniem, że Partia Pracy tworzykraj islamistyczny”. „Zasadniczo nie zgadzam się z Partią Pracy w wielu kwestiach, ale szczerze mówiąc nie zgadzam się z tym poglądem. Myślę, że jest to dość obraźliwe dla moich kolegów z Partii Pracy” – powiedział w Times Radio.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

pp/