"Polska policja aresztowała byłego ministra spraw wewnętrznych i wiceministra spraw wewnętrznych w Pałacu Prezydenckim w Warszawie w dniu bezprecedensowego teatru politycznego. (...) Aresztowania uwypuklają zawirowania polityczne między partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS) a nową prounijną koalicją" - pisze na portalu publicznej stacji BBC jej warszawski korespondent Adam Easton, relacjonując przebieg wydarzeń ostatnich godzin.
"Koalicja Tuska objęła władzę w zeszłym miesiącu, obiecując cofnięcie wprowadzonych przez PiS zmian w sądownictwie, mediach publicznych i służbie cywilnej, które zdaniem Komisji Europejskiej i wielu innych organów międzynarodowych podważyły praworządność w Polsce. Jednym z jej pierwszych działań było zreformowanie państwowej telewizji, radia i agencji informacyjnej, które PiS przekształcił w propagandową tubę swojego rządu. Ale jej metody były podobne do tych stosowanych przez PiS przed planowaną reformą legislacyjną, najpierw wykorzystano ministra rządu do zwolnienia zarządów mediów i zainstalowania nowych osób" - zauważa korespondent BBC.
Przywołuje on opinię Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która uznając, że media publiczne w Polsce wymagały pilnej reformy, a PiS sprawił, że jej przeprowadzenie jest trudne, zauważyła zarazem, iż sposób przeprowadzenia zmian przez nowy rząd "budzi poważne wątpliwości".
Centrolewicowy dziennik "The Guardian" relacjonując wydarzenia w Polsce pisze o "dalszej dramatycznej eskalacji w walce nowego rządu o przywrócenie rządów prawa". "Po ośmiu latach rządów PiS stracił większość w wyborach w październiku ubiegłego roku, a nowy rząd, kierowany przez Donalda Tuska, stoi przed trudnym zadaniem cofnięcia polityki poprzednika i usunięcia jego zwolenników z kluczowych stanowisk w mediach i wymiarze sprawiedliwości" - zauważa gazeta.
"PiS stoi w obliczu wielu oskarżeń o podważanie praworządności podczas sprawowania władzy, a proeuropejska koalicja Tuska stwierdziła, że jej celem jest przywrócenie w Polsce demokratycznych norm UE i odblokowanie dziesiątek miliardów euro zamrożonych funduszy unijnych. Spór o Kamińskiego i Wąsika będzie prawdopodobnie jednym z wielu do końca kadencji Dudy w maju 2025 roku" - ocenia "The Guardian".
O "politycznych zawirowaniach" pisze natomiast konserwatywny dziennik "Daily Telegraph". "Aresztowania rzuciły światło na zawirowania polityczne w Polsce, od kiedy w zeszłym miesiącu nowa prounijna koalicja odsunęła od władzy Prawo i Sprawiedliwość, które rządziło krajem przez osiem lat. Andrzej Duda jest blisko związany z Prawem i Sprawiedliwością i dał jasno do zrozumienia, że będzie przeciwny nowemu rządowi, kierowanemu przez premiera Donalda Tuska. Druga i ostatnia kadencja Dudy potrwa do połowy 2025 roku" - komentuje gazeta.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
sma/