O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Burmistrz Wlenia: to największa woda w historii, straty na kilkadziesiąt milionów [WIDEO]

Była to największa woda w historii. Straty wyniosą nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Poważnie uszkodzony jest budynek szkoły nie ma boiska, zerwany jest most, zniszczone instalacje fotowoltaiczne – powiedział PAP Artur Zych, burmistrz położonego nad Bobrem i zalanego w nocy z niedzieli na poniedziałek Wlenia.

Powódź dotknęła zabytkowe miasto i gminę Wleń (pow. lwówecki) po przepełnieniu zbiornika na Jeziorze Pilchowickim w nocy z niedzieli na poniedziałek. W środę, gdy reporterzy PAP dotarli do Wlenia, w mieście i okolicach woda już opadła, a mieszkańcy i władze pracowali nad przywróceniem normalnych warunków.

Burmistrz Zych ocenił, że fala, która zalała Wleń, była największą w historii od czasu budowy zapory w Pilchowicach pod koniec XIX w., większa niż w kryzysowym 1997 r.

"Wszyscy żyjemy w cieniu tej zapory. Wszyscy mają świadomość, że gdyby coś się z nią stało, to Wleń mógłby po prostu przestać istnieć. Za każdym razem muszę powtarzać, że tama jest bezpieczna. Ludzie nie są zagrożeni przez tamę" – podkreślił.

Więcej

Zgodnie z komunikatem, Siły Zbrojne wydzieliły 48 cystern do dystrybucji wody, które są rozdzielane we Wrocławiu do wskazanych rejonów. Fot. MON/X

Sztab Generalny WP: w środę w walce z powodzią pomaga ponad 14 tys. żołnierzy

Mimo że tama w Pilchowicach pozostaje nienaruszona, przepełnienie zbiornika spowodowało zalanie miejscowości Pilchowice, Nielestno i Wleń. Wszędzie tam wielka woda spowodowała straty. Według szacunków burmistrza wyniosą one kilkadziesiąt milionów złotych.

Dzięki całonocnym wysiłkom mieszkańców i służb - jak zaznaczył burmistrz - większość wałów udało się utrzymać, a woda na rynku miała zaledwie kilkanaście centymetrów.

"Największe straty są w tej chwili w Pilchowicach pod zaporą. W Nielestnie pływał m.in. tamtejszy zabytkowy pałac zalany do parteru. Dzisiaj najbardziej pilnym problemem jest uruchomienie nauki w szkole. Tam były trzy metry wody w auli, która położona jest poniżej poziomu gruntu, mamy wodę w sali gimnastycznej, zniszczona jest kotłownia, podobnie jak kotłownia miejska" – mówił Zych.

Więcej

Premier Polski Donald Tusk i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Fot. PAP/	Marcin Obara

W czwartek we Wrocławiu szefowa KE, a także premierzy Czech i Słowacji oraz kanclerz Austrii

"Położyliśmy też niedawno nową płytę boiska, wydaliśmy sporo pieniędzy i byliśmy bardzo dumni. Nie ma boiska, było na terenie zalewowym. Szatnia klubu Pogoń Wleń – zalana, praktycznie zniszczona" – wyliczył burmistrz. Dodał, że znacząco ucierpiała także miejska energetyka, w tym zwłaszcza instalacje fotowoltaiczne, w które gmina inwestowała.

Lepiej sytuacja wygląda, jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę. Burmistrz podkreślał, że nowoczesny system wodociągowy mimo uszkodzeń wytrzymał, a w środę woda z kranu we Wleniu ma być znów zdatna do picia.

"Prąd jest przywracany. Z informacji Tauronu wynika, że do wieczora będzie wszędzie we Wleniu" – dodał Zych.

W wyniku powodzi ucierpiała także infrastruktura drogowa. Zniszczona została m.in. droga do zapory w Pilchowicach i most nad Bobrem we Wleniu. Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosą straty w tym obszarze.

Zalany został także prowadzony przez siostry elżbietanki ośrodek rehabilitacyjno-opiekuńczy, bo w jego pobliżu w nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do przerwania wałów.

"Pomocy jedzie do nas z Polski bardzo dużo, ta ofiarność jest niezwykła"

"Na szczęście ich ośrodek jest troszeczkę wyżej. Parter został zalany i piwnice, ale na szczęście to co wyżej, się uratowało" – powiedział burmistrz.

Więcej

Kłodzko. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Polska zgłosiła chęć skorzystania z unijnego Funduszu Solidarności w związku z powodzią 

Podkreślił, że miasto i gmina potrzebują przede wszystkim wsparcia finansowego.

"Pomocy jedzie do nas z Polski bardzo dużo, ta ofiarność jest niezwykła" – mówił, wskazując m.in. na wsparcie płynące od zaprzyjaźnionych samorządów i firm.

"Dzisiaj najważniejszą rzeczą jest pomoc finansowa, bo żeby pewne rzeczy zrobić, odbudować – zwłaszcza w sytuacjach, w których przepisy nie są w stanie tego uregulować – najlepsze są pieniądze, które możemy skierować bezpośrednio do ludzi" – podkreślił Zych.

Fala wezbraniowa na Bobrze dotarła już do dolnego biegu rzeki w woj. lubuskim, zalewając we wtorek m.in. części Szprotawy. Woda w dolnośląskiej części rzeki już opadła, a mieszkańcy zalanych miejscowości przy wsparciu służb i wojska starają się oszacować i zminimalizować straty. (PAP)

Autorzy: Mikołaj Małecki, Tomasz Więcławski

mml/ twi/ joz/ ktl/gn/

Zobacz także

  • Marcin Kierwiński. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Budowa systemu ochrony przeciwpowodziowej. Ile potrwa?

  • Marcin Kierwiński. Fot. PAP/	Leszek Szymański

    Marcin Kierwiński: rozwiązania przewidziane w projekcie nowelizacji są korzystne dla powodzian

  • Śledczy będą ustalali przyczyny śmierci i tożsamość znalezionego mężczyzny. Fot. PAP/Lech Muszyński (zdjęcie ilustracyjne)

    Podczas prac przy usuwaniu skutków wrześniowej powodzi znaleziono zwłoki. To może być jeden z dwóch poszukiwanych obywateli Czech

  • Członkowie organizacji Tzu Chi na Tajwanie. Fot. PAP/EPA/DAVID CHANG

    Buddyści przekażą przed świętami pomoc dla powodzian

Serwisy ogólnodostępne PAP