Były komendant główny policji stawił się w prokuraturze. Chodzi o eksplozję granatnika

2024-09-30 11:16 aktualizacja: 2024-09-30, 12:33
Były komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Były komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk przed siedzibą Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Były komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk stawił się w prokuraturze, gdzie ma usłyszeć zarzuty – poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Chodzi o śledztwo w sprawie eksplozji granatnika w siedzibie komendy w grudniu 2022 r.

Były komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk przybył do siedziby prokuratury przed godz. 11.00. Jak informował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba, na poniedziałek zaplanowane z nim są czynności.

W grudniu 2022 r. w biurze ówczesnego komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka doszło do eksplozji. Przyczyną okazał się granatnik, który miał być atrapą, otrzymany jako prezent od ukraińskich służb.

W marcu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo "w sprawie niedopełnienia obowiązków z związku z niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia". Śledczy zaznaczyli, że w toku postępowania zbadane zostanie niezarządzenie ewakuacji budynku KGP. (PAP)

akuz/ joz/ pp/