Były premier przed komisją śledczą. Oskarża PO o ukrywanie prawdy

2024-05-16 14:40 aktualizacja: 2024-05-16, 18:42
Były premier przed komisją śledczą Fot. PAP/Paweł Supernak
Były premier przed komisją śledczą Fot. PAP/Paweł Supernak
Były premier Mateusz Morawiecki oskarża Platformę Obywatelską, że działania jej polityków w związku z wyborami korespondencyjnymi w 2020 r. to robienie krzywdy polskiemu państwu i ukrywanie prawdy.

Zdaniem Morawieckiego komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych została powołana po to, by przykryć nieudolność rządzących i to, że rząd Donalda Tuska nie realizuje swoich obietnic wyborczych.

"Oskarżam o to, że urządzając taki cyrk, taką szopkę robicie krzywdę państwu polskiemu. Bo urzędnicy, którzy wtedy podejmowali decyzje w skrajnie trudnej sytuacji, w kolejnym kryzysie będą uciekali na L4, nie będą chcieli podejmować decyzji" - powiedział były premier.

Morawiecki oskarżył też polityków PO, że robią "kpinę z polskiego parlamentaryzmu" i nie chcą przesłuchać przed komisją kluczowych świadków. Jego zdaniem swoje zeznania powinni złożyć m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska, Borys Budka, czy Rafał Trzaskowski.

"Oskarżam PO o ukrywanie prawdy (...), że to wy, przedstawiciele kierownictwa PO wywróciliście cztery lata temu wybory prezydenckie dla swoich ciasnych i partyjnych interesów, bo baliście się, że wasza kandydatka (Małgorzata Kidawa-Błońska) będzie miała kompromitujący wynik" - oświadczył.

Kolejnym skierowanym wobec PO oskarżeniem jest "destabilizowanie państwa polskiego". Jak mówił, w 2020 r. państwo polskie potrzebowało współpracy, spokoju, porozumienia.

"Oskarżam PO, że ryzykowała zdrowiem i życiem obywateli, brnąc w tamtym czasie do przeprowadzenia wyborów przy urnach wyborczych" - oświadczył Morawiecki.(PAP)

mar/