Poseł Michał Szczerba podczas konferencji w Sejmie przypomniał, że 21 czerwca 2021 roku prokuratura po wniesieniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i Janusza Cieszyńskiego umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w ministerstwie zdrowia.
"Do tego umorzenia zostało złożone zażalenie. Przez dwa, trzy lata broniłem tego, żeby prokuratura wznowiła to postępowanie. Nastąpiła zmiana decyzji prokuratury i otrzymałem pismo, że prokuratura (...) umorzone postępowanie wznawia" - wyjaśnił Szczerba.
Podkreślił, że chodzi o przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków w okresie od 6 kwietnia do 14 sierpnia 2020 r. przez ustalonych funkcjonariuszy publicznych w związku z realizacją umowy z 14 kwietnia 2020 r. na zakup respiratorów, której podmiot nie wywiązał się z zawartej umowy, tj. dostarczył sprzęt w ograniczonym zakresie i bez wymaganych dokumentów, czym działał na szkodę interesu publicznego Skarbu Państwa.
Czyn ten jest zagrożony karą do 3 lat więzienia.
"Nasze kontrole mają dzisiaj konkretne konsekwencje. Tą konsekwencją jest to, że prokuratura na nowo rusza ze śledztwem w sprawie afery respiratorowej. Rusza mam nadzieję, również w tym zakresie, żeby ustalić odpowiedzialność osób, które wówczas podejmowały decyzje" - powiedział Szczerba.
Wcześniej w środę szef komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński (KO) poinformował, że wpłynęła do niego informacja z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o wznowieniu, 16 maja, umorzonego śledztwa ws. realizacji i zawarcia umowy na zakup respiratorów ze spółką E&K przez funkcjonariuszy publicznych z ministerstwa zdrowia.
W połowie czerwca 2020 roku Joński i Szczerba złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości narażenia Skarbu Państwa przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego na straty w związku z zakupem respiratorów. Był to efekt kontroli poselskiej w Ministerstwie Zdrowia, którą podjęli po ujawnieniu kontrowersji związanych z zakupem sprzętu medycznego przez resort w trakcie epidemii COVID-19. Do Polski trafiło 200 respiratorów z przedpłaconych 1241 sztuk. Posłowie przekonywali, że na koncie resortu brakowało 70 mln zł z przedpłaty, która powinna być zwrócona od czterech miesięcy. Potem składali kolejne zawiadomienia w innych sprawach, związanych z zakupami covidowymi i organizacją szpitali tymczasowych.
W 2021 roku postępowanie w Prokuraturze Okręgowej umorzono. "Zakup maseczek ochronnych od prywatnego oferenta odbył się zgodnie z procedurą i wybrano ofertę najkorzystniejszą cenowo. Nie doszło do przekroczenia uprawnień czy niedopełnienia obowiązków w Ministerstwie Zdrowia, dlatego prokuratura w tym zakresie umorzyła postępowanie" - informowała wówczas Prokuratura Okręgowa w Warszawie.(PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar
kr/