Co z cenami na Wielkanoc? Polacy spodziewają się zaostrzenia konfliktu cenowego największych sieci

2024-03-19 10:39 aktualizacja: 2024-03-19, 16:12
Produkty spożywcze sprzedawane w Hali Mirowskiej w Warszawie, fot. PAP/Albert Zawada
Produkty spożywcze sprzedawane w Hali Mirowskiej w Warszawie, fot. PAP/Albert Zawada
Większość Polaków spodziewa się zaostrzenia wojny między dyskontami – Lidlem i Biedronką - podała we wtorek "Rzeczpospolita"

"Aż 55,4 proc. dorosłych Polaków oczekuje zaostrzenia konfliktu cenowego między największymi sieciami handlowymi w Polsce" – podała "Rzeczpospolita", powołując się na badania UCE Research i Grupy Offerista. "Jedynie 22,1 proc. ankietowanych nie spodziewa takiego obrotu sprawy" - napisał dziennik.

"Podejście do wojny cenowej wśród konsumentów jest bardzo zróżnicowane i ma na to wpływ tak wiek, jak i miejsce zamieszkania czy zarobki ankietowanych. Obecny konflikt między dwiema największymi sieciami handlowymi ma też ogromny wpływ na pozostałych rynkowych graczy, którzy muszą się liczyć z tym, że ich marki mogą być teraz oceniane przez klientów krytyczniej" – powiedziała "Rzeczpospolitej" Agnieszka Górnicka, prezes agencji badawczej Inquiry. "Idą święta, a wojna cenowa z perspektywy klientów jest zjawiskiem na razie pozytywnym, więc nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się niedługo zmienić" - dodała.

Z badania opisanego przez "Rzeczpospolitą" wynika, że najbardziej na zaostrzoną walkę sieci liczą Polacy w przedziale wiekowym 45–55 lat oraz 35–44 lata, głównie mieszkańcy z jednej strony miast średnich, a z drugiej największych aglomeracji.

Dziennik przypomina, że "bezkompromisowa walka na ceny" trwa między Lidlem i Biedronką od kilku tygodni, a sieci przerzucają się ofertami i promocjami. Zdaniem Roberta Biegaja, eksperta rynku handlowego z Grupy Offerista szybko się to nie skończy.

"Dyskonty jak zwykle dobrze wyczuwają intencje i potrzeby konsumentów i podążają dokładnie ich tokiem myślenia. To badanie tylko potwierdza słuszność z punktu widzenia biznesowego tego typu narracji" - zaznaczył w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej". (PAP).

sma/