Czarzasty ocenił tegoroczne wybory samorządowe jako "słodko-kwaśne". "Frekwencja była fatalna. Jako strona koalicyjna nie potrafiliśmy zmobilizować wyborców tak jak byśmy chcieli" - ocenił.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy podkreślił, że nie jest zadowolony z wyniku, jaki otrzymała jego partia. Podkreślił jednak, że wybory samorządowe zawsze są trudne dla Lewicy. "Obstawialiśmy, że weźmiemy 7-8 proc." - dodał. Według sondażu exit poll Ipsos, Lewica uzyskała w wyborach do sejmików w skali kraju 6,8 proc.
Zdaniem Czarzastego Trzecia Droga również "nie ma z czego się cieszyć". Czarzasty pogratulował Koalicji Obywatelskiej wyniku wyborczego, ale - jak zauważył - wypadła "gorzej od PiS". "Koalicja (rządowa - PAP) wygrała dlatego, że w 10 sejmikach wygrała z PiS-em, a poprzednio nie wygrała w 10. Ale byliśmy przekonani, że tylko na Podkarpaciu PiS będzie rządził" - zaznaczył.
"Wymaga to spotkania w ramach koalicji i bardzo poważnej rozmowy, ponieważ coś się wydarzyło przez te 4-5 miesięcy, odkąd przejęliśmy władzę. Tutaj nikt nie jest za bardzo zadowolony" -przyznał Czarzasty.
Zapewnił jednocześnie, że wynik kandydatki Lewicy na prezydenta Warszawy Magdaleny Biejat jest dla niego satysfakcjonujący. "Dla nas jest to bardzo duże zwycięstwo, dawno nie było takiego wyniku" - wyjaśnił. Biejat - według sondażu - zdobyła 15,8 proc.
Zapytany, czy Biejat jest kandydatką Lewicy na prezydenta Polski stwierdził, że "jeżeli będzie wyrażała zainteresowanie tą funkcją, to oczywiście będzie jedną z kandydatek". Zastrzegł natomiast, że za wcześnie jest, aby prowadzić rozmowy na temat wyborów prezydenckich.
"Natomiast, jeżeli w wyniku wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski zostanie wybrany prezydentem, to na pewno Magdalena Biejat będzie bardzo poważną kandydatką na prezydentkę Warszawy" - dodał polityk.
Według sondażu Ipsos Rafał Trzaskowski wygrywa w pierwszej turze wyborów na prezydenta stolicy z wynikiem 59,8 proc. Zdaniem Czarzastego taki wynik "raczej zbliża" Trzaskowskiego do decyzji, że będzie kandydował na prezydenta, a (premiera - PAP) Donalda Tuska oddala".
Według sondażowych wyników podanych przez Ipsos dla trzech stacji telewizyjnych (TVP, TVN i Polsat) frekwencja w zakończonych w niedzielę o godz. 21 wyborach samorządowych wyniosła 51,5 proc. Według tego samego sondażu exit poll w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju najwięcej głosów zdobyło PiS - 33,7 proc., Koalicja Obywatelska dostała 31,9 proc., Trzecia Droga - 13,5 proc. Na dalszych miejscach znalazła się Konfederacja - 7,5 proc., Lewica uzyskała 6,8 proc., a Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy - 2,7 proc. głosów. Na inne, lokalne komitety wyborcze zagłosowało w wyborach do sejmików 3,9 proc. wyborców. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
kh/