Ważność wyborów. Ustawa incydentalna w Sejmie. Co zrobi Lewica?

2024-12-31 18:11 aktualizacja: 2025-01-01, 11:36
Włodzimierz Czarzasty (przy mikrofonie) i politycy Lewicy Fot. PAP/Paweł Supernak
Włodzimierz Czarzasty (przy mikrofonie) i politycy Lewicy Fot. PAP/Paweł Supernak
Wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty skrytykował we wtorek projekt tzw. ustawy incydentalnej. W jego opinii propozycja posłów klubu Polski 2050-TD jest "nierozsądna". Jako Lewica nie zgadzamy się na to i nie poprzemy tej propozycji - oświadczył.

Tydzień temu do Sejmu trafił projekt tzw. ustawy incydentalnej, odnoszący się do rozstrzygania przez Sąd Najwyższy spraw dot. przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

Zakłada on, że ważność tych wyborów miałyby orzec trzy izby SN: Karna, Cywilna i Pracy. Wcześniej marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że spotkał się z przewodniczącymi klubów i kół parlamentarnych, a także z prezydentem Andrzejem Dudą, którym przedstawił projekt.

We wtorek Czarzasty ocenił, że inicjatywa posłów Polski 2050-TD jest nierozsądna.

"Obecnie decyzje neosędziów powołanych niezgodnie z prawem konsekwentnie uznajemy za nieważne. Tymczasem, zgodnie z propozycją marszałka (Hołowni - PAP), ci sami neosędziowie mieliby głosować w innej formule prawnej w oparciu o nową ustawę, a ich decyzje nagle stałyby się ważne" - napisał na portalu X.

Zdaniem Czarzastego, autorzy projektu ustawy kierowali się błędną logiką.

"Nie możemy rano kierować się jednymi zasadami, a wieczorem je zmieniać" - stwierdził.

"Jako Lewica nie zgadzamy się na to i nie poprzemy tej propozycji" - zadeklarował lider Nowej Lewicy.

Ustawa incydentalna. Co przewiduje?

Jak napisano w uzasadnieniu projektu, jego celem jest zapewnienie sytuacji, w której rozstrzygnięcia o fundamentalnym znaczeniu dla demokracji, w tym zwłaszcza związane z rozpatrzeniem protestów wyborczych i ważnością wyborów, nie będą budziły wątpliwości co do ich skuteczności, zwłaszcza przez osoby biorące w różnym charakterze udział w procedurze wyborczej. "Celem fundamentalnym jest zatem zapewnienie stabilności funkcjonowania Rzeczypospolitej, zwłaszcza w kontekście wyborów Prezydenta RP zarządzonych w 2025 r." - podkreślono.

Zgodnie z ustawą o SN obecnie wszystkie sprawy dotyczące wyborów rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, powołana w 2018 r. i złożona wyłącznie z sędziów wyłonionych w procedurze przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianie ustawowej z końca 2017 r.

Propozycja Polski 2050-TD związana jest z debatą o prawomocności decyzji PKW z 16 grudnia o odroczeniu obrad ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP" statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Finalnie w poniedziałek PKW, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe PiS. PKW podkreśliła jednak, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. (PAP)

andr/ godl/ jpn/ mar/