Hołownia w środę podczas spotkania z mieszkańcami Jędrzejowa (woj. świętokrzyskie) ogłosił, że w 2025 r. będzie ubiegał się o urząd prezydenta.
„Decyzja Szymona Hołowni kończy dyskusję o wspólnym kandydacie strony demokratycznej w wyborach prezydenckich” – powiedział PAP Czarzasty.
Przypomniał, że dyskusję na ten temat w przestrzeni publicznej wywołał wicepremier i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL, które wraz z Polską 2050 Szymona Hołowni tworzy Trzecią Drogę, podczas jednego z wystąpień poprosił rządowych koalicjantów o wyłonienie wspólnego kandydata na prezydenta.
Natomiast Czarzasty podkreślił, że koalicja rządowa od początku przewidywała samodzielny start trzech kandydatów: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy.
„Czy jestem zaskoczony? Nie. Wiedzieliśmy o tym od dawna i bardzo serdecznie Hołowni tej decyzji gratuluję. Bardzo dobrze, że to ogłosił, bo wszyscy wiedzieliśmy, że to zrobi” – zaznaczył Czarzasty.
Potwierdził dotychczasowe zapowiedzi, że Lewica swojego kandydata przedstawi na przełomie 2024 i 2025 roku. Na pytanie PAP, czy będzie to wspólny kandydat z Partią Razem, która niedawno opuściła parlamentarny klub Lewicy, odpowiedział, że za Partię Razem „nie odpowiada”.
Hołownia w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. otrzymał prawie 14 proc. głosów. Uzyskał trzeci wynik po Andrzeju Dudzie i Rafale Trzaskowskim. Wyprzedził m.in. Krzysztofa Bosaka, Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia. (PAP)
pato/ par/ lm/