Czarzasty pytany o możliwą rekonstrukcję rządu, zapewnił że nie widzi w tej chwili podstaw do tego, żeby były jakieś "wielkie zmiany w rządzie". Podkreślił, że o możliwej rekonstrukcji rządu media informowały po wyborach samorządowych i po wyborach do europarlamentu, chociaż - jak zastrzegł - nie odbyły się w tym temacie żadne rozmowy i "nikt poważnie tego nie zgłaszał".
"Jeśli usłyszę od któregoś z liderów jakieś przesłanie (ws. zmian w składzie rządu), to się poważnie do tego odniosę" - zadeklarował Czarzasty, wskazując, że takie informacje krążą po mediach, gdyż - jak zauważył - "w każdej formacji są harcownicy, którzy latają po dziennikarzach, opowiadają bzdury".
Lider Lewicy pytany o atmosferę wśród liderów koalicji rządzącej, odpowiedział, że pomiędzy liderami "mocne słowa nie padają".
W rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, w Gdańsku odbyło się spotkanie rządu, na którym premier Donald Tusk zapowiedział "spowiedź powszechną" rządu. Szef rządu chce, żeby ministrowie wytłumaczyli się ze swoich błędów i niedociągnięć. Premier ma zabierać ministrów w krajowe podróże, aby spotykali się ze środowiskami, które - jak się wyraził - mają powody do niepokoju albo straciły zaufanie do rządu. (PAP)
pab/ mrr/pp/