Czy Polska jest przygotowana na cyberataki? Wiceminister cyfryzacji odpowiada
Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka przekazał w czwartek, że serwery Państwowej Komisji Wyborczej są bardzo dobrze zabezpieczone. Jego zdaniem, Polsce nie grozi wpływ na wybory przez zagraniczne służby.

W czwartek popołudniu wiceszef MC Michał Gramatyka w programie Radia Zet był pytany o zagrożenia w cyberprzestrzeni w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. Zdaniem wiceministra, Polsce "nie grozi wpływ na wybory" przez zagraniczne służby.
"Systemy, którymi dysponuje Państwowa Komisja Wyborcza, Krajowe Biuro Wyborcze są bardzo dobrze zabezpieczone" - zapewnił.
Zapytany, czy Polska jest przygotowana na ataki w cyberprzestrzeni pod względem zasobów i kadr, Gramatyka podkreślił, że kadry są "jedną z najmocniejszych stron" Polski. Według niego, infrastruktura informatyczna państwa jest "bardzo dobrze zabezpieczona”. Jak dodał, "ważne jest dla nas zachowanie podstawowej higieny cyfrowej".
Z drugiej jednak strony zwrócił uwagę, że wzrasta liczba ataków i "bardziej narażona jest inna infrastruktura poza systemem państwowym". "Liczba ataków to krzywa wznosząca i do wyborów najpewniej będzie ona rosła" - przekazał.
Cyberatak na biura PO
Gramatyka był także pytany o środowy cyberatak na system informatyczny PO. Wiceszef MC zaznaczył, że atak był "o tyle groźny, że rozniósł się po kilku innych kontach, kierowany był na skrzynkę mailową z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania”.
Podkreślił, że resort cyfryzacji "nie jest w stanie pokazać przestępcy, ale są pewne metody identyfikowane przez ekspertów", które pozwalają na wskazanie sprawcy po specyfice jego działania.
Jak ocenił, nad analizą ataku pracują "najlepsi polscy eksperci" z CSIRT-u, czyli Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego, którzy "wyśledzą, co zostało dokładnie zaatakowane, jakie są straty".
W środę o ataku na system informatyczny PO poinformował premier Donald Tusk. "Cyberatak na system informatyczny Platformy. Zaczęła się obca ingerencja w wybory. Służby wskazują na wschodni ślad" - napisał na platformie X. Szef KPRM Jan Grabiec wyjaśnił, że doszło do ataku cybernetycznego na komputery pracowników biura Platformy Obywatelskiej i sztabu wyborczego.
Przekazał, że atak polegał na "próbie przejęcia kontroli nad tymi komputerami, możliwością monitorowania z zewnątrz wszystkich treści, ewentualnie generowania treści za pośrednictwem tych komputerów". Zakres cyberataku szef KPRM opisał jako "dosyć niebezpieczny".
Szef MC Krzysztof Gawkowski poinformował w czwartek, że cyberatak na biura parlamentarzystów i członków PO przeprowadziły grupy z Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Podkreślił, że atak miał charakter zorganizowany i zaplanowany. Jak ocenił, Rosja chce ukraść Polsce i Polakom wybory. "Nie uda im się to" - oświadczył. (PAP)
kl/ par/ ał/