Damien Chazelle martwi się o swoją karierę po klapie „Babilonu”

2024-03-04 13:30 aktualizacja: 2024-03-04, 16:17
Damien Chazelle. Fot. PAP/Mario Cartelli / Avalon
Damien Chazelle. Fot. PAP/Mario Cartelli / Avalon
Gwiazdorska obsada nie pomogła. Film „Babilon” z 2022 roku z Bradem Pittem i Margot Robbie w obsadzie, przepadł w box-office. Nakręcony za 80 milionów dolarów komediodramat zarobił w Stanach zaledwie 15 milionów, a w sumie na całym świecie 63 milionów dolarów. Głos na temat tej wpadki zabrał teraz twórca "Babilonu", Damien Chazelle („La La Land”). Reżyser obawia się, że porażka finansowa jego poprzedniego filmu uniemożliwi mu teraz tworzenie kolejnych projektów.

„Schowałem głowę w piasek. Byłem zajęty pisaniem. Za chwilę więc poczuję prawdziwy smak tego, co się zmieniło, bądź nie od czasu "Babilonu". Tylko skończę scenariusz i będę starał się go zrealizować. Jestem pełen obaw, ale nie mam złudzeń. W najbliższym czasie nie dostanę budżetu "Babilonu", a przynajmniej nie przy okazji nowego filmu” – mówi Chazelle w rozmowie z podcastem „Talking Pictures”.

„Bez dwóch zdań, przynajmniej z punktu widzenia finansów, "Babilon" był niewypałem. Starasz się, żeby takie sytuacje nie wpływały na to, co robisz kreatywnie, ale czasem nic się nie da na to poradzić. Ale może to dobra rzecz. Mam mieszane uczucia wobec tego wszystkiego. Kto wie. Może nawet nie będę w stanie nakręcić tego filmu, który właśnie piszę? Nie mam pojęcia. Musimy poczekać i wtedy zobaczymy” – kontynuuje oscarowy reżyser.

Akcja „Babilonu” rozgrywa się w Hollywood lat 20. ubiegłego wieku. Jego bohaterami są odnoszący sukcesy gwiazdor kina niemego Jack Conrad (Pitt), utalentowana aktorka Nellie LaRoy (Robbie) na początku swojej ekranowej kariery oraz podrzędny pracownik ekip filmowych Manny Torres (Diego Calva), któremu marzy się zostanie producentem filmowym. Wszyscy muszą przystosować się do nowej rzeczywistości kina dźwiękowego. Choć film w ogóle nie poradził sobie w box-office, produkcja znalazła się na kilku listach najlepszych filmów 2022 roku.

Nic nie wiadomo o kolejnym projekcie Chazelle’a, który aktualnie jest w fazie kończenia scenariusza. „Babilon” zatrzymał pełną sukcesów karierę tego reżysera rozpoczętą sukcesem muzycznego filmu „Whiplash”. W kolejnych latach, oprócz „La La Land”, Chazelle nakręcił jeszcze biograficznego „Pierwszego człowieka”. (PAP Life)

ep/