Na początku grudnia Sejm przyjął uchwałę ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego; jej powstanie posłowie poparli jednogłośnie. We wtorek wybrano prezydium komisji, na stanowisko przewodniczącego zgłoszono tylko jedną kandydaturę - Dariusza Jońskiego (KO); będzie on miał trzech zastępców: Jacka Karnowskiego (KO), Bartosza Romowicza (Polska2050-TD) i Waldemara Budę (PiS).
Pierwsze, merytoryczne posiedzenie odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 9; komisja przyjmie plan pracy i zatwierdzi listę pierwszych świadków.
"Chcemy rozpocząć od początku: była pandemia i ktoś wpadł na pomysł, żeby zorganizować wybory kopertowe, korespondencyjne. I ktoś podjął takie decyzje, a nie inne, żeby to zorganizowała Poczta Polska, a nie Państwowa Komisja Wyborcza, ktoś wydał decyzję, a ktoś się do tego przyznał, że to był jego pomysł. Przeanlizujemy cały proces: kto i dlaczego, gdzie jest 70 mln zł" - mówił na antenie Radia Plus szef komisji.
Jak zapowiedział, zaproszenia na przesłuchanie mogą spodziewać się politycy PiS: były premier Mateusz Morawiecki, były szef MAP Jacek Sasin oraz prezez partii Jarosław Kaczyński.
Joński wskazał, że lista świadków będzie długa, dlatego część z nich będzie przesłuchiwana przez komisję, a część będzie odpowiadała na pytania na piśmie. Jak dodał, chodzi o usprawnienie systemu, żeby prace komisji trwały miesiące, a nie lata.
"Najprawdopodobniej pierwsze przesłuchanie będzie we wtorek 9 stycznia - taką datę będę proponował" - zapowiedział poseł KO.
Poinformował też, że na piątkowym posiedzeniu komisja wystąpi o materiały dowodowe.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
jc/