Deklaracje OPEC w sprawie paliw kopalnych. Francuska minister: jestem oszołomiona i wściekła

2023-12-09 16:57 aktualizacja: 2023-12-10, 10:27
Francuska minister ds. transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher. Fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG
Francuska minister ds. transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher. Fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG
Jestem oszołomiona i wściekła na OPEC za deklaracje podczas konferencji COP28 w Dubaju o braku zgody na porozumienie w sprawie redukcji zużycia paliw kopalnych – powiedziała w sobotę francuska minister ds. transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher.

Minister zauważyła, że „paliwa kopalne odpowiadają za ponad 75 proc. emisji CO2” i „że musimy je ograniczyć, jeśli chcemy ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 stopnia” Celsjusza.

„Stanowisko OPEC zagraża najbardziej bezbronnym krajom i najbiedniejszym społeczeństwom, które są pierwszymi ofiarami tej sytuacji” – podkreśliła Pannier-Runacher.

„Liczę, że prezydencja COP nie przejmie się tymi deklaracjami i osiągnie porozumienie, które potwierdzi jasny cel, jakim jest stopniowe wycofywanie się z paliw kopalnych” – podsumowała francuska minister.

Sekretarz generalny OPEC Haitham al-Ghais wezwał członków organizacji do odrzucenia każdej umowy szczytu klimatycznego COP28, która skierowana byłaby przeciw paliwom kopalnym – wynika z listu z 6 grudnia. „Wydaje się, że nadmierna i nieproporcjonalna presja na paliwa kopalne może osiągnąć apogeum o nieodwracalnych konsekwencjach, gdyż projekt nadal zawiera opcje stopniowego wycofywania” tych paliw – napisał al-Ghais. (PAP)

Brytyjski minister: towary odpowiadające za nielegalne wylesianie będą zakazane w naszych supermarketach

Brytyjskie supermarkety będą zobowiązane do zapewnienia, że sprzedawane przez nie produkty nie przyczyniają się do nielegalnego wylesiania - ogłosił podczas trwającej w Dubaju konferencji klimatycznej COP28 minister środowiska, żywności i spraw wiejskich Steve Barclay.

Minister poinformował, że nowymi przepisami będą objęte olej palmowy, kakao, wołowina, skóra i produkty sojowe. Zgodnie z nimi, firmy, które mają globalny roczny obrót w wysokości co najmniej 50 mln funtów i zużywają ponad 500 ton tych towarów rocznie, będą miały zakaz ich używania, jeśli pochodzą z nielegalnie użytkowanych gruntów. Będą również zobowiązane do przeprowadzenia swoich łańcuchów dostaw i składania corocznych sprawozdań.

"Z bólem serca obserwuję, jak nielegalne wylesianie niszczy siedliska tygrysów, jaguarów, orangutanów i wielu innych zagrożonych gatunków, i wiem, że wiele osób na całym świecie czuje to samo" - powiedział Barclay. "Właśnie dlatego oczyszczamy łańcuchy dostaw, aby upewnić się, że duże firmy w Wielkiej Brytanii nie są odpowiedzialne za nielegalne wylesianie. Oznacza to również, że kupujący mogą mieć pewność, że pieniądze, które wydają, są częścią rozwiązania, a nie częścią problemu" - dodał.

Jak zwróciło uwagę w wydanym oświadczeniu ministerstwo środowiska, żywności i spraw wiejskich, ekspansja rolnictwa w największym stopniu odpowiada za wylesianie, a aby zaspokoić brytyjski popyt na produkty rolne, każdego roku na świecie obszar gruntów rolnych zwiększa się o obszar równy powierzchni Wielkiej Brytanii.

Kilka brytyjskich sieci supermarketów już wcześniej zobowiązało się już do oczyszczenia swoich łańcuchów dostaw, aby powstrzymać nielegalne wylesianie w celu uprawy takich produktów jak soja.

Organizacje ekologiczne wskazują, że choć zapowiedziane nowe przepisy są krokiem we właściwym kierunku, nie idą wystarczająco daleko, ponieważ obejmują jedynie nielegalne wylesianie.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

gn/ ep/