Jak pisze portal, delegacja pod przewodnictwem dyrektora Mosadu Davida Barnei otrzymała "ogólny mandat" do prowadzenia negocjacji i uda się do Kataru w poniedziałek. Niektóre kwestie związane z rozmowami będą musiały jednak zostać zatwierdzone oddzielnie przez premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony Joawa Galanta.
Według izraelskich mediów zespół negocjacyjny poprosił o "znaczną ilość czasu na przeprowadzenie negocjacji, aby możliwe było ulepszenie umowy i przedstawienie zarysu, za którym będziemy mogli się opowiedzieć".
W zeszłym tygodniu Izrael nie wysłał swoich przedstawicieli do Kairu, gdzie kraje prowadzące mediację – Stany Zjednoczone, Katar i Egipt – spotkały się z delegacją Hamasu.
W piątek Hamas, który do tej pory żądał ostatecznego zawieszenia broni w Strefie Gazy przed jakimkolwiek porozumieniem w sprawie zakładników, przedstawił zmienioną propozycję. Islamistyczny ruch chciałby teraz sześciotygodniowego zawieszenia broni i wymiany 42 izraelskich zakładników na 20 do 50 więźniów palestyńskich. (PAP)
kno/