O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dentysta na NFZ. Jest jeszcze gorzej niż było. Dlaczego?

Refundowanie tylko niektórych zabiegów, długie kolejki oraz leczenie za pomocą materiałów gorszej jakości i przestarzałych technik spowodowały, że z bezpłatnego leczenia stomatologicznego korzystało niewielu Polaków. W 2022 r. takich osób było nieco ponad 15 proc. - poinformowała NIK.

Pacjent u stomatologa Fot. PAP/Marcin Bielecki
Pacjent u stomatologa Fot. PAP/Marcin Bielecki

Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła we wtorek wyniki kontroli dotyczącej opieki stomatologicznej w latach 2021-2023 (I kwartał). Przekazała, że nieprzystające do rzeczywistości wyceny świadczeń stomatologicznych spowodowały, że w okresie objętym kontrolą liczba gabinetów stomatologicznych przyjmujących pacjentów w ramach umowy podpisanej z NFZ spadła o 13 proc., a w stosunku do 2009 r., który objęła poprzednia kontrola NIK, aż o ponad 38 proc.

Więcej

Refundowane leki przeciwdepresyjne w 2021 roku wykupiło 1,5 mln osób i było to o 59 proc. więcej niż w 2013 roku. Fot. PAP/PA/Dominic Lipinski (zdjęcie ilustracyjne)

NFZ podał niepokojące dane dotyczące depresji. Polacy coraz częściej sięgają po antydepresanty

Kolejny problem zidentyfikowany przez NIK to znaczne ograniczenie zakresu świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Dorośli pacjenci mogli korzystać np. z bezpłatnego leczenia kanałowego jedynie od "od trójki do trójki" i to tylko raz. Brak refundacji w przypadku leczenia kanałowego zębów bocznych oraz wysokie koszty zabiegu spowodowały, że zamiast poddać się leczeniu, Polacy często decydują się na usuwanie zębów

"Refundowanie tylko niektórych zabiegów, długie kolejki oraz leczenie z użyciem materiałów gorszej jakości i za pomocą przestarzałych technik spowodowały, że w okresie objętym kontrolą z bezpłatnego leczenia stomatologicznego korzystało niewielu ubezpieczonych Polaków. Z danych NFZ wynika, że w 2019 r. jedynie 17 proc., jeszcze mniej w 2021 r. - 14,4 proc. i choć w 2022 r. takich osób przybyło, to i tak było ich zaledwie nieco ponad 15 proc." - poinformowała NIK.

NIK oceniła, że zapaść publicznej opieki stomatologicznej to efekt niezwiększanych przez dekadę nakładów na świadczenia refundowane. W okresie od stycznia 2010 r. do końca 2020 r. nie tylko nie były one wyższe od poniesionych przez NFZ w 2009 r., ale spadały z roku na rok (w granicach od 0,2 proc. do 11,8 proc.). Wzrost – o 1,2 proc. – nastąpił po 12 latach. Do zauważalnego zwiększenia nakładów doszło w 2022 r. - o ponad 23 proc. w stosunku do 2021 r. i o niemal 25 proc. w porównaniu z rokiem 2009 r.

Choć doszło do zwiększenia nakładów, to w 2022 r. koszty świadczeń refundowanych przez NFZ w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły ok. 60 zł (od 42 zł w woj. lubuskim do ponad 87 zł woj. lubelskim).

Ponadto, w całym okresie objętym kontrolą nie wprowadzono nowych wycen świadczeń stomatologicznych i współczynników korygujących. Na ponad trzy lata (w 2020 r.) minister wstrzymał prace nad rekomendacją dotyczącą rozszerzenia koszyka stomatologicznych świadczeń gwarantowanych i dopiero w marcu 2023 r. zlecił Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) ponowne przygotowanie rekomendacji dla pięciu świadczeń stomatologicznych, w tym leczenia kanałowego zębów trzonowych i przedtrzonowych u osób dorosłych oraz ponownego leczenia tych samych zębów. Prezes AOTMiT wydał taką rekomendację pod koniec września 2023 r., nie weszła jednak w życie.

W efekcie w 2021 r. nakłady na bezpłatne świadczenia stomatologiczne stanowiły zaledwie 1,7 proc. kosztów wszystkich świadczeń zdrowotnych poniesionych przez NFZ, w 2022 r. – 1,8 proc., zaś w 2023 r. planowano wzrost do 2,2 proc.

Z powodu niskiej wyceny zabiegów stomatologicznych w latach 2021-2023 liczba świadczeniodawców mających umowy z NFZ zmniejszała się sukcesywnie. W 2021 r. spadła o 23 proc., w 2022 r. jeszcze o 13 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, a w 2023 r. o kolejne 7,4 proc.

"W efekcie doszło do istotnego pogorszenia dostępu do opieki stomatologicznej finansowanej ze środków publicznych. W przypadku zabiegów ogólnostomatologicznych największy spadek nastąpił w województwie lubelskim. W 2021 r. gabinetów, w których można było z nich skorzystać, było mniej o 38,6 proc. niż w 2019 r., a w 2022 r. o kolejne 5,6 proc." - wyjaśniła NIK.

W całym okresie objętym kontrolą NIK rosła także liczba gmin, na terenie których NFZ nie zakontraktował świadczeń ogólnostomatologicznych. W 2021 r. było ich 134 (5,4 proc.), w 2022 r. już 198 gminach (8 proc.), a w 2023 r. (tylko w I kw.) takich gmin było już 233 (9,4 proc.).

Białe plamy NFZ w stomatologii i protetyce

W blisko połowie województw pomoc doraźna była udzielana tylko przez jednego świadczeniodawcę. Na terenie województwa śląskiego była dostępna jedynie w trzech placówkach - w Częstochowie, Sosnowcu i Bielsku-Białej, nie była natomiast udzielana w Katowicach. Od 2011 r. w ogłaszanych tam konkursach nie uczestniczył żaden świadczeniodawca oferujący realizację tego typu świadczeń na terenie tego miasta. Z kolei w województwie małopolskim przez dwa miesiące 2023 r. w ogóle nie było dostępu do doraźnej pomocy stomatologicznej.

Jak zauważyli kontrolerzy, jeszcze gorsza sytuacja miała miejsce w przypadku protetyki stomatologicznej. W 2021 r. świadczenia tego typu nie były udzielane w 327 gminach (13,2 proc.), a w  2023 r. (I kw.) w 366 gminach (14,8 proc.). Z kolei dostępu do ortodoncji dla dzieci i młodzieży nie było w 2021 r. w 35 powiatach (9,2 proc.), a tylko w I kwartale w 2023 r. aż w 32 (8,4 proc.).

Na obszarach tzw. białych plam NFZ zapewniał refundowaną opiekę stomatologiczną m.in. poprzez zwiększenie finansowania świadczeń w gabinetach mieszczących się w sąsiednich gminach.

NIK przypomniała, że większy dostęp do świadczeń, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, w których nie było gabinetu stomatologicznego, miały zapewnić dzieciom dentobusy, czyli mobilne gabinety stomatologiczne. Zgodnie z ustawą o szczególnych rozwiązaniach, w okresie objętym kontrolą NIK w każdym województwie dostępny był jeden dentobus, jednak nie zawsze tam, gdzie rzeczywiście był potrzebny. Dyrektorzy trzech spośród czterech skontrolowanych oddziałów NFZ: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego oraz wielkopolskiego aprobowali harmonogramy miejsc postojów dentobusów, mimo że w części tych miejsc dostępność do świadczeń stomatologicznych nie była w żaden sposób ograniczona.

"Ministerstwo Zdrowia wiedziało o tym z raportów konsultantów: krajowego i wojewódzkich w dziedzinie stomatologii dziecięcej, którzy wprost wskazywali, że dentobusy nie docierają do najbardziej potrzebujących gmin i że w takich mobilnych gabinetach głównie przeprowadzane są przeglądy stomatologiczne wraz z instruktażem higieny jamy ustnej, natomiast nie leczono tam młodych pacjentów" - czytamy.

Kontrolerzy zwrócili także uwagę na kształcenie dentystów. Wskazano, że liczba stomatologów przypadająca na 1 tys. mieszkańców jest analogiczna, jak średnia w krajach europejskich. Jednocześnie jedynie około jednej trzeciej spośród nich udziela świadczeń w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia.

Według oficjalnych rejestrów na koniec 2021 r. mieliśmy w Polsce ponad 39,6 tys. stomatologów wykonujących swój zawód, a na koniec 2022 r. o ponad 1 tys. więcej  – ok. 40,6 tys. Z tego w 2021 r. w ramach NFZ świadczeń udzielało zaledwie 36,6 proc., a w 2022 r. - 34,6 proc.

NIK przedstawiła również wnioski do ministra zdrowia oraz do prezesa NFZ. Wśród nich zaleciła m.in. uwzględnianie stomatologii w dokumentach strategicznych, określających kierunki rozwoju systemu opieki zdrowotnej oraz podjęcie działań zmierzających do dostosowania wyceny gwarantowanych świadczeń stomatologicznych udzielanych w ramach umów z NFZ w taki sposób, aby uwzględniały koszty ponoszone przez świadczeniodawców przy ich udzielaniu. (PAP)

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska

mar/

mar/
 

Zobacz także

  • Mobilny gabinet. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Rafał Guz
    Specjalnie dla PAP

    Mobilny gabinet dentystyczny trafi na front [NASZE WIDEO]

  • Kobieta myjąca zęby szczoteczką Fot. PAP/Archiwum Turczyk

    Stomatolodzy biją na alarm. Problem próchnicy zębów w Polsce nie maleje

  • Lekarz dentysta sprawdza stan uzębienia małej pacjentki. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Marcin Bielecki

    Dentystka: rodzice często nie mają dostatecznej wiedzy o higienie jamy ustnej dzieci

  • Fot. PAP/DPA/Alexander Bernhard/CHROMORANGE

    Chcesz żyć dłużej? Zadbaj o swoje zęby

Serwisy ogólnodostępne PAP