Chcesz żyć dłużej? Zadbaj o swoje zęby

2024-02-10 13:39 aktualizacja: 2024-02-10, 15:45
Fot. PAP/DPA/Alexander Bernhard/CHROMORANGE
Fot. PAP/DPA/Alexander Bernhard/CHROMORANGE
Liczne badania wykazały, że choroby jamy ustnej mają ogromny wpływ na cały ludzki organizm. Naukowcy udowodnili, że zwiększają one ryzyko wystąpienia m.in. cukrzycy i Alzheimera, wpływając tym samym na długość naszego życia. Jak tłumaczy lek. stom. Urszula Jarosz, samo szczotkowanie nie wystarczy, by kompleksowo zadbać o higienę. Dzięki używaniu nici dentystycznych, płynu do płukania jamy ustnej i odwiedzaniu stomatologa minimum raz w roku, poprawimy nie tylko stan uzębienia, ale i unikniemy wielu groźnych, potencjalnie skracających życie chorób.

Już w 2017 roku uczeni z Uniwersytetu w Buffalo w Stanach Zjednoczonych dowiedli, że odpowiednie dbanie o higienę jamy ustnej jest silnie skorelowane z ogólnym zdrowiem i długością życia człowieka. Prawidłowe codzienne nawyki i profilaktyka stomatologiczna mają istotny wpływ na redukcję ryzyka wielu groźnych schorzeń, w tym cukrzycy, chorób serca i nerek, a nawet chorób neurodegeneracyjnych, jak Alzheimer.

„Dziś już wiemy, że leczenie chorób przyzębia, czyli tkanek otaczających ząb ma korzystny wpływ chociażby na poziom glukozy, co jest niezwykle istotne dla cierpiących na cukrzycę. Nie dopuszczamy także, aby bakterie odpowiadające za takie choroby przyczyniły się do powstania miażdżycy. Niewiele osób wie, ale już zbadano, że bakterie z jamy ustnej mogą się przedostać do nerek i spowodować ich niewydolność. Sama niestety znam osobę, która nie zgodziła się na zalecane leczenie i ekstrakcję zębów, a teraz czeka na przeszczep obu nerek” – wyjaśnia w komunikacie prasowym lek. stom. Urszula Jarosz.

Ekspertka podkreśla, że mieszkańcy naszego kraju z higieną jamy ustnej wciąż są na bakier. „Polacy nie dbają o zęby tak jak powinni, a należy pamiętać, że choroby jamy ustnej mają wpływ na cały nasz organizm. Zapalenia, infekcje, ekstrakcje zębów nie są obojętne dla ludzkiego ciała. Niestety, tylko połowa Polaków sięga po płyny do płukania, a jedynie 1/3 nitkuje zęby. Szczotkowanie minimum dwa razy dziennie jest szalenie ważne, jednak niewystarczające, aby uniknąć chorób przyzębia, dziąseł czy próchnicy międzyzębowej” – tłumaczy ekspertka.

Badania dowodzą, że używanie nici dentystycznych jest kluczowym elementem skutecznej higieny jamy ustnej. Pomagają one bowiem pozbyć się resztek pokarmowych i bakterii z trudno dostępnych miejsc, do których szczoteczki mogą nie sięgać. Dobrym uzupełnieniem codziennej higieny są płyny do płukania. Obecne w nich składniki antybakteryjne pomagają w zwalczaniu szkodliwych bakterii, które mogą prowadzić do rozwoju próchnicy i stanów zapalnych dziąseł.

Nici dentystyczne i płyny do płukania należy obowiązkowo wprowadzić do codziennej higieny, a zabezpieczymy się przed wieloma nieprzyjemnymi konsekwencjami. Ich stosowanie nie tylko zapewnia świeży oddech, ale również wpływa pozytywnie na ogólne zdrowie, chroniąc przed rozwojem chorób układu sercowo-naczyniowego oraz wspomagając kontrolę poziomu cukru we krwi u osób z cukrzycą” – wskazuje Jarosz.

Mycie i nitkowanie zębów tuż przed snem naukowcy powiązali z długowiecznością. Ci, którzy zaniedbują tę czynność, obarczeni są nawet o 35 proc. większym ryzykiem przedwczesnego zgonu. Brak regularnych wizyt u stomatologa zwiększa owo ryzyko aż o 50 proc. „Badania te otwierają nam oczy na to, że zęby są szalenie ważną częścią naszego ciała, nie tylko ze względów estetycznych, ale też zdrowotnych” – konkluduje specjalistka. (PAP Life)

pp/