Dlaczego Arabia Saudyjska zostaje wybierana na miejsce rozmów pokojowych?
Wybór Arabii Saudyjskiej na miejsce rozmów o przyszłości Ukrainy pokazuje, jak światowy parias stał się globalnym graczem - ocenił portal BBC. We wtorek w Rijadzie, po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie, spotkają się delegacje z USA i Rosji, aby rozpocząć wstępne rozmowy na temat przyszłości Ukrainy.

Portal zwrócił uwagę, że przez kilka ostatnich lat Arabia Saudyjska była izolowana na arenie międzynarodowej w związku z zamordowaniem w 2018 roku saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w saudyjskim konsulacie w Stambule. Według ekspertów za zabójstwem tym mógł stać następca tronu Arabii Saudyjskiej książę Mohammad ibn Salman.
Jak pisze Reuters, przywódca Rosji Władimir Putin i Mohammad ibn Salman utrzymują bliskie osobiste relacje od 2015 r., kiedy książę po raz pierwszy odwiedził Rosję. Saudyjski następca tronu w sierpniu 2024 roku pomógł wynegocjować największą od czasów zimnej wojny wymianę więźniów między USA a Rosją, która obejmowała 24 osoby, m.in. dziennikarza "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha.
Na początku lutego br. doszło między USA a Rosją do kolejnej wymiany więźniów. Rosjanie oddali Amerykanom Marca Fogela, byłego pracownika ambasady USA i nauczyciela w angielskojęzycznej szkole w Moskwie, w zamian otrzymali Aleksandra Winnika, oskarżano przez Waszyngton o udział w praniu brudnych pieniędzy na giełdzie kryptowalut. Jak podawała wówczas agencja Reutera, powołująca się na źródło zaznajomione ze sprawą, w negocjacjach na temat wymiany ponownie brał udział Mohammad ibn Salman.
Donald Trump podczas swojej pierwszej kadencji (2017-2021) udał się do Arabii Saudyjskiej ze swoją pierwszą wizytą. Brytyjski nadawca zasugerował, że Trump może chcieć również sfinalizować Porozumienia Abrahamowe, za sprawą których Rijad nawiązał po raz pierwszy relacje z Izraelem.
Nie bez znaczenia przy wyborze Rijadu pozostają zapewne także możliwości finansowe Arabii Saudyjskiej. Trzy dni po inauguracji drugiej kadencji Trumpa świat obiegła wiadomość, że kraj ten zainwestuje w Stanach Zjednoczonych 600 miliardów dolarów w ciągu najbliższych czterech lat. Po kolejnych trzech dniach Trump zapowiedział, że Arabia Saudyjska może być celem jego pierwszej podróży zagranicznej.
Według BBC dla relacji amerykańsko-saudyjskich kluczowe będzie rozwiązanie sytuacji w Strefie Gazy. Do tej pory obydwa kraje miały odmienne wizje w tej kwestii. Trump zaproponował, aby przemieścić Palestyńczyków z Strefy Gazy i wybudować tam kompleks hotelowy, ale Rijad sprzeciwił się temu i stwierdził, że chce rozwiązania dwupaństwowego, któremu z kolei przeciwstawia się Izrael, główny sojusznik Waszyngtonu.
W spotkaniu po stronie amerykańskiej ma uczestniczyć sekretarz stanu Marco Rubio, specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff zajmujący się również kontaktami z Rosją oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Micheal Waltz. Przy stole negocjacyjnym po stronie Rosji zasiądą szef MSZ w Moskwie Siergiej Ławrow i doradca rosyjskiego przywódcy Jurij Uszakow.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że odwiedzi Arabię Saudyjską w środę i będzie rozmawiać z ibn Salmanem o tym, jak przebiegło wtorkowe spotkanie.(PAP)
awm/ zm/ sp/kgr/