Nadkom. Robert Opas zaznaczył, że nadchodzący długi weekend, który jest związany ze świętem Bożego Ciała, sprzyjać będzie zwiększonemu natężeniu ruchu na drogach w całym kraju. Dodał, że w tym czasie celem policjantów będzie przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa na głównych drogach, ale również na tych, gdzie jest największe zagrożenie bezpieczeństwa.
"Zadaniem policji będzie także dbanie o płynność ruchu oraz niesienie pomocy wszystkim jego uczestnikom" - podkreślił. Poinformował też, że w miejscach, gdzie zaistnieją spowolnienia i będą tworzyły się zatory, funkcjonariusze będą ręcznie kierować ruchem.
"Ponieważ największe zagrożenia niesie ze sobą przekraczanie dozwolonych limitów prędkości, nie zabraknie policjantów z ręcznymi miernikami prędkości oraz radiowozów oznakowanych i nieoznakowanych wyposażonych w wideorejestratory" - powiedział Opas. Dodał, że policjanci do walki z piratami drogowymi używać będą również dronów.
"Funkcjonariusze zwracać będą ponadto uwagę na korzystanie przez użytkowników pojazdów z pasów bezpieczeństwa, a także właściwe przewożenie dzieci w pojazdach. Niezwykle ważnym zadaniem będzie również eliminowanie z ruchu kierujących będących pod wpływem alkoholu" - zapowiedział.
Zaapelował do kierowców o ostrożność, rozsądek i rozwagę na drodze oraz przestrzeganie przepisów ruchu.
Rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego Mikołaj Krupiński zwrócił uwagę, że wiele wskazuje na to, że tegoroczny długi czerwcowy weekend upłynie pod znakiem zmiennej pogody, co dodatkowo wpłynie na warunki jazdy i bezpieczeństwo na drodze.
"Przełom maja i czerwca to często zmienne warunki atmosferyczne. W tym czasie kierowcy mogą mieć do czynienia zarówno z silnym nasłonecznieniem, które może wpływać na widoczność i koncentrację w trakcie jazdy, jak i z silnym wiatrem, deszczem, a nawet gradem, co z kolei wpływa m.in. na wydłużenie drogi hamowania" - zaznaczył Krupiński.
Podkreślił, że kluczowe jest również zadbanie o stan techniczny pojazdu, sprawdzenie ciśnienia w ogumieniu, stanu bieżnika, płynów eksploatacyjnych, czy oświetlenia, aby uniknąć ewentualnych problemów na trasie.
"Zabezpieczmy luźne przedmioty w aucie, bo niezamocowany przedmiot podczas zderzenia przy prędkości 50 km/h staje się od 30 do 50 razy cięższy" - przypomniał Krupiński. Dodał, by planować podróż tak, aby podczas niej znaleźć czas na regularne przerwy, co 2-3 godziny. Przestrzegł, by pod żadnym pozorem nie wsiadać za kierownicę po alkoholu.
Podczas ubiegłorocznego długiego weekendu związanego ze Bożym Ciałem na polskich drogach doszło do 333 wypadków drogowych, w których zginęło 35 osób, a 404 osoby zostały ranne. Policjanci zatrzymali w tym czasie 1706 nietrzeźwych kierujących.(PAP)
autor: Marcin Chomiuk
kno/