Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie dotyczące Wąsika i incydentu z policyjnym Black Hawkiem

2024-03-28 14:14 aktualizacja: 2024-03-28, 17:00
 Polityk PiS Maciej Wąsik. Fot. PAP/Leszek Szymański
Polityk PiS Maciej Wąsik. Fot. PAP/Leszek Szymański
Do warszawskiej prokuratury okręgowej wpłynęło pierwsze zawiadomienie w związku ze zdarzeniem z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk. Dotyczy przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez b. wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna przekazał PAP, że do prokuratury wpłynęło zawiadomienie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego z MSWiA polegającego na wpływaniu na decyzję o wykorzystaniu policyjnego śmigłowca Black Hawk 20 sierpnia 2023 roku w uroczystości obchodów 103. rocznicy bitwy warszawskiej 1920 roku oraz bitwy pod Sarnową Góra. Wówczas doszło do incydentu lotniczego, co stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego.

"Obecnie trwają czynności sprawdzające" - dodał prok. Banna.

W środę szef MSWiA Marcin Kierwiński przedstawił wyniki kontroli przeprowadzonej w związku z incydentem z udziałem śmigłowca policyjnego Black Hawk w Sarnowej Górze niedaleko Ciechanowa 20 sierpnia 2023 r. Podczas pikniku lecący nisko Black Hawk zerwał przewód odgromowy linii energetycznej w pobliżu osób obserwujących przelot.

Kierwiński poinformował, że w związku z incydentem złożone zostaną dwa zawiadomienia do prokuratury. Jedno z nich dotyczy byłego wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika, a drugie byłego dyrektora Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej w Komendzie Głównej Policji insp. Jarosława Siekierskiego.

Dodał, że zawiadomienie wobec Macieja Wąsika będzie dotyczyło artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego. Chodzi o przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków. Czyn ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.

"Rola pana Wąsika w tej sprawie jest jasna i oczywista. Chwilę przed imprezą, wbrew pierwotnej opinii Komendy Głównej Policji, on ręcznie nakłaniał i skłaniał komendanta głównego policji (gen. Jarosława Szymczyka) do użycia Black Hawka niezgodnie z jego przeznaczeniem" - mówił Kierwiński w środę na konferencji prasowej.

Drugie zawiadomienie dotyczy inspektora Jarosława Siekierskiego, który nadzorował wyjaśnianie zdarzenia z udziałem śmigłowca policyjnego Black Hawk i wybuchu granatnika w KGP. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

kh/