Według policyjnego komunikatu czynności te miały miejsce w sobotę; nie podano okoliczności zatrzymania.
"Ze względu na wrażliwy etap śledztwa dalsze informacje nie będą podawane" - podkreślono w informacji prasowej.
Wcześniej w sobotę setki mieszkańców Sztokholmu, w tym wielu przedstawicieli Polonii, uczciło chwilą ciszy pamięć zamordowanego mężczyzny w miejscu tragedii pod wiaduktem w dzielnicy Skarholmen. W pobliskiej szkole rodzina przyjmowała kondolencje, wyłożono również księgę.
Według mediów mieszkający w Sztokholmie mężczyzna polskiego pochodzenia został w środę wieczorem zastrzelony, gdy był w drodze na basen z 12-letnim synem. W przejściu pod wiaduktem spotkał grupę młodzieży. Między nim, a nastolatkami doszło do wymiany zdań, a następnie w jego kierunku padł śmiertelny strzał.
Wiceszef polskiego MSZ Andrzej Szejna wyjaśnił w piątek, że mieszkający w Sztokholmie mężczyzna był narodowości polskiej, ale nie miał polskiego obywatelstwa i w związku z tym morderstwo będzie wyjaśniane przez szwedzką prokuraturę.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
nl/