Dworczyk o propozycji PiS wystąpienia z traktatu ottawskiego: bez min nie da się skutecznie bronić

2024-05-23 10:37 aktualizacja: 2024-05-23, 11:45
Poseł PiS Michał Dworczyk. Fot. PAP/Andrzej Jackowski
Poseł PiS Michał Dworczyk. Fot. PAP/Andrzej Jackowski
Miny są tanim i bardzo efektywnym środkiem bojowym - powiedział poseł PiS Michał Dworczyk, nawiązując do propozycji tej partii dot. wystąpienia Polski z traktatu ottawskiego. Poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość przygotowało projekt uchwały w tej sprawie.

Dworczyk w czwartek w RMF RM przedstawił projekt uchwały prowadzący do wystąpienia Polski z traktatu ottawskiego, zabraniającego używania min przeciwpiechotnych. "Jeżeli chcemy bronić Polski, musimy do tego doprowadzić" - podkreślał.

Polityk zwrócił uwagę, że w latach 1997-2012 ponad 160 państw podpisało traktat. "Traktat mówi, że po pierwsze kraje, które są jego stroną nie mogą korzystać z min przeciwpiechotnych, po drugie nie mogą ich produkować, ani przechowywać (...) Wojna na Ukrainie pokazała, że bez nich nie można skutecznie się bronić" - argumentował Dworczyk, zaznaczając, że wśród krajów, które podpisały traktat nigdy nie znalazły się Stany Zjednoczone, Federacja Rosyjska, Korea Południowa, Izrael i Chiny.

Zwrócił również uwagę, że wykorzystanie min w działaniach wojennych wymaga wcześniejszego przygotowania terenu oraz rozpoczęcie na odpowiednim etapie produkcji. "Wyprodukowanie trzech milionów min przykładowo zajmuje dużo czasu. Natomiast to, co jest istotne, możemy zrobić sami" - mówił polityk.

Przyjęty w 1997 r. traktat ottawski wprowadził całkowity zakaz używania min przeciwpiechotnych, prac nad nimi i ich produkcji. Wprowadzenie traktatu uważano za czołowe osiągnięcie ludzkości w kwestii humanitarnego podejścia do wojny.

Na konieczność wycofania się Polski z tego traktatu wskazywał w poniedziałek na konferencji prasowej w Usnarzu Górnym (woj. podlaskie) b. premier Mateusz Morawiecki. Pytany o ten pomysł premier Donald Tusk podkreślał: "Nie przewidujemy zaminowania granicy i nie przewidujemy polskiej inicjatywy, jeśli chodzi o zmianę prawa międzynarodowego w tej kwestii". (PAP)

gn/