W związku z tym Samorządowe Kolegium Odwoławcze wskaże inną gminę, która wyda decyzję środowiskową. Władze miasta liczą na to, że sprawa ta nie opóźni planów budowy metra.
Dominika Jaźwiecka z biura prasowego urzędu miasta powiedziała PAP, że urząd nie precyzuje, czy działki rodziny prezydenta i wiceprezydenta są na terenie planowanej inwestycji czy w odległości 100 metrów od granic budowy.
W komunikacie miasto przypomniało, że przy realizacji budowy metra stroną postępowania jest każdy, komu przysługuje prawo własności do nieruchomości, leżącej na terenie inwestycji lub znajdującej się w odległości 100 metrów od granicy planowanego przedsięwzięcia budowlanego, także w przypadku posiadania niewielkiego mieszkania.
Taka sytuacja zachodzi w przypadku rodziny prezydenta Aleksandra Miszalskiego oraz zastępcy prezydenta Stanisława Mazura. Zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego, prezydenta miasta podlega wyłączeniu od załatwienia sprawy, która dotyczy interesów jego lub rodziny, w tym małżonka oraz krewnych i powinowatych do drugiego stopnia.
„Jestem przekonany, że pojawiające się obawy o przeciągające się terminy nie są słuszne i wskazana przez SKO gmina podoła wyzwaniu i decyzja zostanie wydana bez żadnych opóźnień” – powiedział wiceprezydent Mazur.
W przyszłym roku miasto zamierza wybrać wykonawcę dla pierwszego, 6-kilomentrowego odcinka metra na linii wschód-zachód. Koszty jego budowy – ok. 3 mld zł – pokryją środki z budżetu państwa, funduszy unijnych i miasta.
Trasa pierwszego odcinka metra powiedzie od skrzyżowania ulic Reymonta i Piastowskiej do rejonu ronda Młyńskiego, gdzie obecnie trwa budowa linii tramwajowej Krakowskiego Szybkiego Tramwaju (KST IV). Najważniejszymi punktami przesiadkowymi będą trzy stacje w centrum miasta: w pobliżu dworca głównego, teatru Bagatela i ronda Mogilskiego.(PAP)
bko/ agz/ ał/