Ekspert POPiHN: stosowanie w sezonie zimowym paliw z okresu letniego zwiększa ryzyko awarii auta

2023-10-06 17:14 aktualizacja: 2023-10-06, 20:27
auto podczas ciężkich warunków atmosferycznych, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Grzegorz Momot
auto podczas ciężkich warunków atmosferycznych, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Grzegorz Momot
Stosowanie zimą paliw letnich niemających odpowiednich dodatków, zwiększa ryzyko awarii auta przy niższych temperaturach - ostrzegł dyrektor ds. regulacji Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego Jan Strubiński. Dodał też, że magazynowanie paliw w nieodpowiednich zbiornikach jest niedopuszczalne.

Dyrektor ds. regulacji Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego(POPiHN) Jan Strubiński w komentarzu dla PAP stwierdził, że przepisy prawa nakładają wymóg, by paliwo oferowane na stacjach cechowało się sezonowością, jeśli chodzi o jego parametry.

"W przypadku oleju napędowego, takim parametrem jest temperatura zablokowania zimnego filtru (CFPP). Zgodnie z przepisami CFPP zimowego ON wynosi przynajmniej -20 stopni Celsjusza. Aby ten parametr był zachowany, paliwa zimowe zawierają odpowiednie dodatki" - wyjaśnił Strubiński, ostrzegając, że "stosowanie w sezonie zimowym paliw z okresu letniego, które nie posiadają tych dodatków, zdecydowanie zwiększa ryzyko awarii auta przy niższych temperaturach". Strubiński wskazał, że zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych, w przypadku benzyn okres zimowy trwa od 1 listopada do końca lutego, natomiast dla oleju napędowego okres zimowy trwa od 16 listopada do końca lutego.

Ekspert zwrócił uwagę, że benzyna jest paliwem mniej wrażliwym na zmiany temperatur. "W wersji zimowej ma jednak podniesiony zakres dopuszczalnej prężności pary, co przekłada się na lepsze właściwości rozruchowe" - zaznaczył.

Strubiński tłumaczył, że paliwa płynne oferowane na stacjach to mieszaniny, a nie jednorodne związki chemiczne. "W warunkach długotrwałego składowania taka mieszanina może się rozwarstwić lub utlenić, przez co traci swoje właściwości. Używanie paliwa niespełniającego wymagań jakościowych niesie za sobą ryzyko uszkodzenia silnika albo braku możliwości jego uruchomienia, szczególnie zimą" - stwierdził ekspert.

Dodał, że najbezpieczniejsze i najlepsze do przechowywania paliw są certyfikowane zbiorniki wykonane z tworzyw sztucznych. "Z uwagi na obecność w paliwach biokomponentów, metalowe kanistry starszego typu nie spełnią swojej roli" - podkreślił Strubiński. Zaznaczył jednak, że niedopuszczalne jest stosowanie przypadkowych opakowań plastikowych, które nie powstały z myślą o magazynowaniu paliw. "Taki plastik może rozpuścić się lub zdeformować pod wpływem paliwa, możliwy jest też zapłon paliwa ze względu na wyładowania elektrostatyczne. Ponadto, pozostałości innych cieczy (np. woda po płukaniu) mogą zmieszać się z paliwem i pogorszyć jego właściwości" - wyjaśnił.

Strubiński poinformował również, że za nieprawidłowe obchodzenie się z paliwem, jak np. załadunek lub przewóz w niecertyfikowanym opakowaniu, czy też jego niewłaściwe magazynowanie, grożą kary pieniężne "idące w tysiące złotych". (PAP)

autor: Anna Bytniewska

nl/