W niedzielnych wyborach do parlamentów krajów związkowych Turyngii i Saksonii wysoki wynik uzyskali prawicowi i lewicowi populiści. Według oficjalnych, ostatecznych wyników w Turyngii zwyciężyła skrajnie prawicowa AfD, wyprzedzając chadecką CDU. W Saksonii CDU, która rządziła w regionie od zjednoczenia Niemiec, nieznacznie wygrała z AfD. Trzecią siłą polityczną w obu landach został utworzony w styczniu br. radykalnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW).
W ocenie Kollmorgena, badacza wschodnich Niemiec i wykładowcy na Uniwersytecie Zittau-Goerlitz, zarówno wyniki wyborów w obu landach, jak i prognozy z ostatnich miesięcy nie są nowe ani zaskakujące. Procesy, które przyczyniły się do wyborczych rezultatów, widoczne są nie tylko od objęcia władzy przez obecny rząd federalny w 2021 r., ale „sięgają daleko wstecz, co najmniej do lat 1989-1990” – podkreślił.
Ekspert zwrócił uwagę, że istotną rolę podczas rozmów koalicyjnych w obu krajach związkowych będzie teraz odgrywać partia Sahry Wagenknecht, która będzie jego zdaniem poważnym kandydatem do udziału w obu rządach. „BSW może być języczkiem u wagi i zadecydować, czy np. w Saksonii chadecja będzie mogła kierować regionalnym rządem bez AfD” – prognozował. Zauważył też, że w Saksonii i Turyngii pojawią się teraz nowe większości w landtagach i nowe konstelacje rządowe.
Zapytany przez PAP, czy dobry wynik AfD i BSW w niedzielnych wyborach może przełożyć się na wybory parlamentarne w Niemczech w 2025 r., Kollmorgen odpowiedział: „Tak i nie”. „BSW i AfD nie osiągną prawdopodobnie takich wyników w żadnym z krajów związkowych na zachodzie (Niemiec). (Niedzielne wybory) mogą jednak doprowadzić do nasilenia tendencji spadkowej (jeśli chodzi o poparcie dla) partii rządzących w Berlinie” - zaznaczył.
Zdaniem Kollmorgena słabe wyniki socjaldemokratów z SPD, Zielonych i liberalnej FDP w Saksonii i Turyngii źle wróżą tym ugrupowaniom przed ogólnokrajowymi wyborami parlamentarnymi za rok. „Ale czy to doprowadzi do fali popularności AfD i BSW w całych Niemczech, to się dopiero okaże” – podsumował.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ akl/ jpn/pp/