El. ME 2024. Trener polskich piłkarzy przed meczem z Czechami: wciąż mamy szansę, liczymy też na łut szczęścia 

2023-11-14 15:57 aktualizacja: 2023-11-14, 15:59
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz (C) podczas treningu kadry. Fot. PAP
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz (C) podczas treningu kadry. Fot. PAP
Trener polskich piłkarzy Michał Probierz przyznał przed piątkowym meczem z Czechami w Warszawie, że mimo trudnej sytuacji wciąż jest realna szansa awansu z grupy na Euro 2024. "Zrobimy wszystko, żeby ją wykorzystać". Potwierdził też informację o dwóch zmianach w jego sztabie.

Biało-czerwoni w kwalifikacjach mistrzostw Europy zajmują trzecie miejsce w grupie E z dorobkiem 10 punktów w siedmiu meczach, a rozegrali jedno spotkanie więcej od najgroźniejszych rywali - Albanii (13 pkt), Czech (11) i Mołdawii (9).

Bezpośredni awans wywalczą dwa zespoły. Piłkarze Probierza, oprócz pokonania Czechów, muszą także liczyć na korzystne wyniki w innych meczach.

W razie niepowodzenia reprezentacja Polski wystąpi w marcowych barażach, ale selekcjoner podkreślił we wtorek, że na razie nie wybiega myślami tak daleko.

"Dla nas najważniejszy jest teraz mecz z Czechami, bo tutaj mamy jeszcze realne szanse. Zrobimy wszystko, żeby to wykorzystać. Liczymy na ten łut szczęścia i chcemy pomóc temu szczęściu" - przyznał Probierz.

Przy okazji wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie potwierdził, że w jego sztabie doszło do dwóch zmian wśród trenerów przygotowania fizycznego. Remigiusza Rzepkę i Andrzeja Kasprzaka zastąpili Mateusz Oszust i Radosław Gwiazda.

"Po objęciu przeze mnie funkcji selekcjonera nie robiliśmy żadnych zmian. Teraz dokonaliśmy dwóch. Przy okazji chcę podziękować Remigiuszowi i Andrzejowi za współpracę, bo oni mają dużo obowiązków" - powiedział Probierz.

Zapytany o konkretne przyczyny, odparł m.in. że "to są wewnętrzne sprawy". Jak dodał, rozstanie nastąpiło w zgodzie.

Z Czechami biało-czerwoni zmierzą się w piątek, a 21 listopada zagrają towarzysko z Łotwą. Oba mecze na PGE Narodowym. (PAP)
gn/