Film „Oto Spinal Tap” w reżyserii Roba Reinera to ukazana w krzywym zwierciadle historia tytułowej heavymetalowej brytyjskiej grupy, która po latach przerwy przyjeżdża do USA, by promować nową płytę. Stylizowana na dokument komedia przez wielu fanów uważana jest za dzieło kultowe. Nie bez przyczyny – dość wspomnieć, że „The New York Times” umieścił ją na swojej prestiżowej liście najlepszych filmów wszech czasów, a w 2002 roku trafiła ona do National Film Registry - zbioru filmów budujących dziedzictwo kulturalne Stanów Zjednoczonych, wybranych do przechowywania w amerykańskiej Bibliotece Kongresu. Tytuł docenił także Amerykański Instytut Filmowy, umieszczając go w zestawieniu 100 najzabawniejszych rodzimych produkcji komediowych.
Zeszłej wiosny twórca „Oto Spinal Tap” zapowiedział, że zamierza nakręcić kontynuację tego filmu. „Przez wiele lat mówiliśmy "nie", aż w końcu powiedzieliśmy "tak", bo wpadliśmy na pomysł, jak we właściwy sposób do tego podejść. Chcieliśmy oddać szacunek pierwszej części i odpowiednio rozwinąć tę historię” – powiedział wówczas Reiner w rozmowie z serwisem „Deadline”. Teraz podczas wywiadu w podcaście „Leicester Square Theatre” reżyser zdradził, że pierwszy klaps na planie padnie już za około trzy miesiące. „Robimy sequel. Chcemy, by zdjęcia ruszyły pod koniec lutego” – ogłosił filmowiec.
Reiner zdradził też, że do swoich ikonicznych ról powrócą Christopher Guest, Michael McKean i Harry Shearer. A u boku tych aktorów wystąpią prawdziwi muzycy – Paul McCartney, Elton John i gwiazdor country Garth Brooks. „Najbardziej liczy się to, by zatrudnić ludzi, którzy są dobrzy w improwizacji. Kiedy kręcisz taki film, musisz pozyskać osoby, które to potrafią i czują się w tym komfortowo. Myślę, że w tym tkwił sukces pierwszego filmu. W nowej odsłonie pojawi się sporo niespodzianek” – powiedział reżyser. Druga część „Oto Spinal Tap” pierwotnie miała ukazać się 19 marca 2024 roku – w dniu 40. rocznicy premiery oryginalnej produkcji. Z uwagi na zakończony dopiero niedawno strajk amerykańskich scenarzystów i aktorów, prace nad filmem uległy opóźnieniu. Data nowej premiery nie została jeszcze ujawniona. (PAP Life)
ep/