Komisja sprawiedliwości i praw człowieka na wtorkowym posiedzeniu rozpatrywała i opiniowała dla komisji finansów publicznych rządowy projekt ustawy budżetowej na rok 2025 w zakresie: Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Instytutu Pamięci Narodowej, Krajowej Rady Sądownictwa, powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury, Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15, sądów powszechnych, w zakresie sprawiedliwości oraz Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Negatywnie komisja zaopiniowała projekt budżetu w zakresie dotyczącym Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Pozostałe omówione części budżetu uzyskały pozytywną opinię.
W trakcie omawiania poszczególnych części budżetu wiceszef komisji Patryk Jaskulski (KO) wnioskował o negatywne zaopiniowanie budżetu SN, TK i KRS.
"Sąd Najwyższy w składzie z neosędziami nie jest sądem ustanowionym zgodnie z ustawą, potwierdzają to chociażby wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE, nie daje tym samym on ludziom gwarancji orzekania przez niezawisły i niezależny sąd" - podkreślił Jaskulski.
"Dlatego wnoszę do wysokiej komisji o to, żebyśmy negatywnie zaopiniowali budżet w tym zakresie" - dodał poseł KO.
Na wniosek Jaskulskiego zareagował poseł PiS Zbigniew Bogucki. "To, co wysłuchaliśmy przed chwilą, to wystąpienie posła Jaskulskiego jest skrajną bezczelnością. Pan nie zauważył chyba, że nawet Komisja Wenecka nie dalej jak wczoraj stwierdziła, że nie ma w Polsce neosędziów, że wyroki wydawane przez sędziów, którzy przeszli pod rygorami ustawy po 2018 roku, czy zostali mianowani, powoływani, czy awansowani na inne stanowiska sędziowskie, ich orzeczenia, wyroki, postanowienia, uchwały pozostają w mocy" - zaznaczył Bogucki.
Opinia Komisji Weneckiej
Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy do spraw prawa konstytucyjnego, w opublikowanej w poniedziałek wieczorem opinii stwierdziła, że nie można, bez indywidualnej oceny, usunąć wszystkich sędziów powołanych wadliwie w Polsce po 2018 roku.
W zeszłym tygodniu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek powiedział, że finansowanie podmiotów, których legalność została podważona orzecznictwem międzynarodowych trybunałów, nie ma uzasadnienia. Wskazał wówczas, że rekomendacja rządu jest taka, by na etapie parlamentarnych prac nad budżetem "skorygować" budżety instytucji takich jak TK oraz KRS.
200 mln zł oszczędności
Wcześniej minister finansów Andrzej Domański wskazywał, że wśród jednostek, którym Ministerstwo Finansów nie określa budżetu, jest m.in. Trybunał Konstytucyjny, IPN czy KRRiT. "One określają go sobie same i dopiero teraz, na etapie sejmowym, mogą one być – i jestem przekonany, że będą – wyraźnie ograniczone" - podkreślił. "Przygotowaliśmy taką analizę dla pana premiera, w której wskazujemy, gdzie i ile tych oszczędności może być. Ona wskazuje, że co najmniej 200 milionów złotych – tyle można byłoby oszczędzić na wydatkach właśnie w tych instytucjach" – dodał Domański. (PAP)
ero/ mrr/ mar/