„Zapewnianie poszanowania praw gwarantowanych przez (europejską) Konwencję praw człowieka należy przede wszystkim do sądów krajowych. Jednakże nie może to działać prawidłowo, jeśli sądy krajowe nie będą działały w rozsądnych terminach” – oświadczył ETPC.
„Trybunał stwierdza, że problemy związane z nadmiernym czasem trwania postępowań w okręgu sądowym w Brukseli mają charakter strukturalny” - dodano.
Trybunał uważa, że do państwa belgijskiego należy podjęcie niezbędnych środków w celu zagwarantowania prawa do bycia sądzonym w rozsądnym terminie w okręgu sądowym w Brukseli.
Sprawa dotyczy sprzedaży mieszkania, która zdaniem powoda jest nieważna z uwagi na brak zgody. Sprawę wszczęto w 2015 r., a pierwszy wyrok zapadł w 2017 r. Złożono apelację, ale w 2018 r., gdy sprawa nadal było w toku, sekretariat Sądu Apelacyjnego w Brukseli poinformował, że sprawa znajduje się na liście oczekujących i nie będzie mogła zostać rozpatrzona przed marcem 2026 r.
Powód bezskutecznie próbował skontaktować się z prezesem sądu, a następnie złożył skargę do Naczelnej Rady Sądownictwa. Pozwał także belgijskiego ministra sprawiedliwości o brak wprowadzenia środków mających na celu skrócenie czasu oczekiwania. Państwo belgijskie musi teraz zapłacić powodowi 5000 euro tytułem odszkodowania za szkody moralne.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
gn/